Gdyby wybory do sejmu odbyły się dziś 26.07 to premierem znów mógłby być Morawiecki, ale w sejmie dojdzie jeszcze jeden klub.


Dziś wyniki podała pracownia Estymator dla Do rzeczy. PiS dalej utrzymuje przewagę, ale nastąpiłyby spore zmiany, gdy dołączymy ruch Hołowni.

Wariant pierwszy bez uwzględnienia Hołowni

Jak wynika z najnowszych badań Estymator PiS cieszy się poparciem 43,9 % co oznacza wzrost o 1,1 punktu procentowego w porównaniu z badaniami z przed miesiąca.

Anonse o śmierci PO były przedwczesne. Na drugim miejscu z wynikiem 30,8 proc. znalazła się Koalicja Obywatelska. To oznacza wzrost dla tej formacji o 2,4 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim sondażem.

W przeliczeniu na mandaty taki wynik dałby PiS samodzielne rządy. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyłaby 238 mandatów (o 3 więcej niż po jesiennych wyborach w 2019 roku), KO – 144 (10 mandatów więcej), Lewica – 32 posłów (17 mandaty mniej), Konfederacja – 30 (19 mandatów więcej), a Koalicja Polska – 15 (15 mandatów mniej).

Czytaj także : Na prawicy trzeszczy. Terlecki: “Ziobrę oceniam rożnie. Zależy, jakiej jakości projekty trafiają do Sejmu”

Wariant drugi z Hołownią

Jak podaje portal Do Rzeczy, w tym wypadku Zjednoczona Prawica wciąż utrzymuje się na prowadzeniu i mogłaby liczyć na 41,5 proc. głosów (231 mandatów), a druga Koalicja Obywatelska na 24,7 proc. głosów (119 mandatów).

Na trzecim miejscu znalazłby się ruch Szymona Hołowni – 11,4 proc. głosów (45 mandatów), wyprzedzając Lewicę, Koalicję Polską i Konfederację. Do Sejmu weszłyby jeszcze Lewica – 8,7 proc. głosów (28 mandatów), Konfederacja – 7,9 proc. głosów (25 mandatów) i ostatnia Koalicja Polska – 5,4 proc. głosów (11 mandatów). Odpowiedź „Inni” wybrało 0,4 proc. ankietowanych (1 mandat).

Czytaj także Łączą nas trzy rzeczy: bunt, młodość i umiłowanie wolności. Młodzi jednoczą się i ostrzegają – Jak będzie trzeba wyjdziemy na ulicę.

Exit mobile version