Roman Giertych postanowił podzielić się z internautami swoim zdaniem dotyczącym sprawy rzekomego gwałtu, którego miał się dopuścić Jarosław Jakimowicz. Mecenas stwierdził, że po przeczytaniu materiału dziennikarza Piotra Krysiaka zatkało go. Uważa, że pis-owska policja i prokuratura złamała wszelkie zasady państwa prawa.
Policja i Prokuratura w tej sprawie łamie wszelkie zasady państwa prawa. Z wpisu Pana Redaktora wynikają przerażajace błędy w działaniach Policji. Procedura w takich sprawach jest jasno określona i zasadnicze pytanie jest następujące: KTO wydał polecenie aby od niej odstąpić i dlaczego? – rozpoczął Giertych
W dalszej części eseju, mecenas przytoczył dokładne czynności, które powinny wykonać poszczególne organy państwa, by ziścić prawidłową procedurę badania danego przypadku.
“W przypadku opisanym działanie zgodnie z procedurą powinno być następujące:
- po uzyskaniu od szpitala wiedzy, że zgłasza się ofiara przestępstwa zgwałcenia należało natychmiast przyjechać z ekipą, w której znalazłaby się kobieta, która jest w stanie porozmawiać z ofiar w jej języku.
- po rozmowie należało spisać protokół z przesłuchania (z udziałem tłumacza)- dokonać badania ofiary i zabezpieczenia wszystkich jej rzeczy (procedura badania jest szczegółowo opisana w przepisach specjalnych)- jeżeli ofiara prezentowała film z nagraniem zdarzenia należało ten film zabezpieczyć
- należało udzielić ofierze pomocy psychologicznej i materialnej (np. na zakup ubrań do zmiany) – gdy ofiara wskazała sprawcę i miejsce zdarzenia ekipa Policjantów z miejsca zdarzenia winna z użycie techniki kryminalistycznej dokonać zabezpieczenia śladów w pokoju hotelowym, a ekipa z miejsca zamieszkania sprawcy zatrzymać go, przesłuchać i zabezpieczyć ślady na jego ubraniach.
- należało niezwłocznie przesłuchać świadków obecności w/w osób w hotelu. W przypadku gdyby okoliczności potwierdzały, że wersja wskazana przez pokrzywdzoną jest wysoce uprawdopodobniona (np. zeznania koleżanek o jej zachowaniu po zdarzeniu etc.), to należało postawić potencjalnemu sprawcy zarzuty i celem zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania wystąpić z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.
Roman Giertych wskazuje, że takie działania są standardem w demokratycznych krajach i należy zapytać policję i prokuraturę:
- Kto odpowiada za to, że tych działań niepodjęto, a dziewczynę odesłano bez badań do szpitala psychiatrycznego???
- Kto odpowiada za zawieszenie śledztwa i dlaczego zostało ono zawieszone? I zasadnicze pytanie?
- Kim były osoby, z którymi Policjanci konsultowali się telefonicznie i które poleciły odstąpić od tych procedur i skierować pokrzywdzoną do szpitala psychiatrycznego?
- I wreszcie najważniejsze pytanie. Czy fakt, że wskazany przez pokrzywdzoną sprawca pracuje dla telewizji rządowej miał wpływ na odejście od tych procedur?
W przekonaniu mecenasa Giertycha, sprawa ta pokazuje, że system rządów PiS degeneruje się zupełnie.
Jeśli pozwolimy, aby tego typu przestępstwa były lekceważone i właściwie nie ścigane, to znajdziemy się w Państwie, gdzie ludziom władzy uchodzić będzie za chwilę wszystko. A prokuratura i Policja będą stały na straży tej bezczelnej bezkarności.