Roman Giertych w kolejnym liście miażdży premiera Mateusza Morawieckiego. List został opublikowany we wtorek na Facebooku, na oficjalnym profilu mecenasa. Dotyczy on głównie nielegalnych działań służb prokuratorskich, podlegających premierowi.
Roman Giertych nie jest już podejrzanym
Mecenas poinformował w liście, że 23 grudnia, Prokuratura Regionalna w Poznaniu zwróci bezprawnie zabrane mu dokumenty z kancelarii adwokackiej. Uchyliła ona także żądania w kwestii wydania danych z kont Giertycha. Z opisu ich postanowienia wynika więc, że nie jest już podejrzanym.
Szereg nielegalnych działań prokuratury
W liście do premiera Giertych zadziornie skomentował, że prokuratura za późno zaczęła stosować się do przepisów prawa. W związku z tym uświadomił Morawieckiego, że sprawa bynajmniej jest skończona.
– ,,Proszę sobie panie Premierze wybić z głowy, że miłe gesty zakończą sprawę. Podległe Panu służby nielegalnie pozbawiły mnie wolności, skuły kajdankami, przeszukały, zniesławiły zarzucając popełnienie jakichś wydumanych przestępstw i mam teraz spokojnie przyjąć, że nic się nie stało? O nie!” – pisze mecenas.
Służby podlegające premierowi miały bowiem m.in. działać nieetycznie, naruszać prawa człowieka i tajemnicę bankową, a także wymuszać działania niezgodne z prawem.
Panie Premierze! W historii współczesnej Polski nie było większej kompromitacji Urzędu Prokuratorskiego.
Giertych miażdży Morawieckiego
Mecenas również jasno określił motywację działań prokuratury i rządu wobec niego. ,,[…] jest polityczna, co godzi w Prawa Podstawowe Unii Europejskiej i Kartę Praw Człowieka ONZ.”- tłumaczył Giertych.
Prawnik wspomniał także o ,,kompromitacji międzynarodowej”, ponieważ w całą sprawę zamieszano również organy wymiaru sprawiedliwości Republiki Włoskiej. Uchyliły bowiem postanowienie o przeszukaniu domu żony Giertycha we Włoszech, a także zwróciły zabrane mu dokumenty oraz komputery.
Nadchodzą spektakularne dymisje?
– ,,W każdym demokratycznym kraju taka kompromitacja zakończyłaby się spektakularnymi dymisjami wszystkich odpowiedzialnych za nią osób. Brak reakcji z Pańskiej strony będzie oznaczać Pański jawny współudział w popełnionych na moją szkodę przestępstwach.” -zakończył Roman Giertych.
Mecenas radzi: Nie wpuszczajcie policji na Wigilię! “Mają mieć przy sobie konkretne dokumenty”
Panie Kurski, gdzie Pan i pana ekipa od Sylwestra będziecie spać?