Radziłbym panu Adamczykowi zrealizować to orzeczenie (które już otrzymał). Wiem, że manierą przedstawicieli PiS jest ignorowanie orzeczeń kolejnych sądów w mojej sprawie, ale czas pokaże że jest to kosztowna strategia. I jeszcze jedna rada: proszę już zbierać na wpłatę.– napisał mec Giertych do redaktora Adamczyka
Dzisiejszy wpis Romana Giertycha wraz z załączonym postanowieniem sądu jest dopiero wstępem przed tym co może czekać pracownika TVP. Sprawa ma związek z bezprawnym zatrzymaniem mecenasa do którego doszło pod koniec ubiegłego roku. Po tym jak Adamczyk zamieścił wpis na Twitterze o treści :
Pewien mecenas, który miał mieć końskie zdrowie, a jednak zemdlał na zawołanie, próbuje teraz przekonać, że kupno willi we Włoszech, defraudacja 92 mln zł i przyjęcie wielomilionowych korzyści finansowych nie mają żadnego znaczenia, bo teraz trzeba zrobić ukraiński Majdan…” – napisał na Twitterze dziennikarz TVP Michał Adamczyk, tym samym nawiązując do zatrzymania Romana Giertycha.
Radziłbym panu Adamczykowi zrealizować to orzeczenie (które już otrzymał). Wiem, że manierą przedstawicieli PiS jest ignorowanie orzeczeń kolejnych sądów w mojej sprawie, ale czas pokaże że jest to kosztowna strategia. I jeszcze jedna rada: proszę już zbierać na wpłatę. pic.twitter.com/uYBDJs3LOY
— Roman Giertych (@GiertychRoman) May 26, 2021
Sytuacja Adamczyka nie rysuje się kolorowo, choć nadzieja na ratunek jest cały czas w tak zwanej reformie sądownictwa. Przypominając słowa klasyka “Sąd, Sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie” Na dzień dzisiejszy Sądy nie zostawiły suchej nitki na dowodach zebranych przez prokuraturę, które rzekomo miały argumentować zatrzymanie Giertycha. Lecz do końca sprawy zapewne jeszcze trochę czasu upłynie, wyrok może być nieprzewidywalny tak jak nieprzewidywalna jest sytuacja w naszym kraju.