Gowin tłumaczy się z byłej szefowej sztabu, która powiedziała że nie odda już głosu na Dudę, bliżej jej do Trzaskowskiego


Szefowa sztabu prezydenta został już po cichu usunięta ze sztabu kilka tygodni temu. Jarosław Gowin twierdzi że pojawienie się jej w sztabie “to już nie była moja inicjatywa”

Gowin: To dzięki mnie nie było wyborów 10 maja

– Czuję się ojcem chrzestnym demokratycznych, uczciwych wyborów. Gdyby wybory odbyły się 10 maja zakończyłby się kompletnym chaosem, Sąd Najwyższy musiałby je unieważnić – odparł szef Porozumienia.

– Łączą nas wspólne cele. Ten pierwszy, podstawowy, to zwycięstwo pana prezydenta Andrzeja Dudy. Zwycięstwo, które jest warunkiem kontynuacji przez nas programu, który od 4,5 roku dobrze służy Polsce. Natomiast drugi cel to kontynuacja rządów Zjednoczonej Prawicy do 2023 roku. A wszystkie inne sprawy mają znaczenie drugorzędne – dodał

Nieudany eksperyment z mec. Jolantą Turczynowicz-Kieryłło

Pani mecenas była wielka nadzieja Andrzeja Dudy na nowych wyborców. Nie jest to jednak postać czarno biała. Brała udział w sprzeczce z mieszkańcem Milanówka, który twierdził że zrywała plakaty wyborcze i ugryzła go w rękę. Sprawę wyjaśnia Sąd.

Czytaj także: „Z całej siły gryzła mi rękę”. Szefowa kampanii prezydenta Andrzeja Dudy gryzie wyborców konkurencji.

Szefowa kampanii Andrzeja Dudy wymaga od innych uczciwości, a sama mija się z prawdą

Szefowa kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudy Jolanta Turczynowicz-Kieryłło pojawia się w kilkudziesięciu sprawach reprywatyzacyjnych w warszawskim ratuszu. W imieniu klientów dochodzi odszkodowań i zwrotów nieruchomości w naturze.

Pani mecenas występuje między innymi przy reprywatyzacji działki przy ul. Żelazowskiej na Żoliborzu, niewielkiej uliczki, która łączy al. Armii Krajowej z ul. Włościańską. 

Nie zawsze była fanką prezesa. Chętnie publicznie czytała wierszyk “Sraczka po prezesie”

Pani Jola nie zawsze popierała PiS. Podczas jednej z imprez w Milanówku na głos czytała fragmenty wiersza o Kaczyńskim pt. „Sraczka po Kaczyńskim” – “Różne stosują triki króliki, by zmieść Kaczora z polityki. W kodzie serce całe oddają, by dzielnie walczyć z pisowską zgrają” – tak brzmiał fragment ballady o prezesie.

Szefową sztabu Dudy była niecały miesiąc. Fakty jaki wychodziły z jej przeszłości zmusiły sztab Dudy do usunięcia szefowej, nie robiąc przy tym większego rozgłosu.

Zgodziła się zostać szefową sztabu wyborczego bo to niepolityczne stanowisko

Zgodziłam się zostać szefową kampanii tylko i wyłącznie dlatego, że to stanowisko nie było polityczne. Nie chciałam wchodzić w żadne partyjne układanki” – tłumaczy. 

To nie logiczne i nawet nie da się skomentować. Szef sztabu wyborczego nie będzie brał udziału w polityce. Pani Jola tłumaczy że miała tylko doradzać jak wiele osób z zewnątrz. W takim razie dlaczego została szefową kampanii.

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło: Bliżej mi do tego, co mówi Trzaskowski, niż do tego, co mówi Duda

Dziś bliżej mi do tego, co mówi Trzaskowski o potrzebie nowej solidarności, wspólnej Polsce i silnej prezydenturze, niż do tego, co mówi prezydent Duda

Turczynowicz-Kieryłło zdradza, że wśród ludzi otaczających prezydenta w czasie kampanii nie czuła się dobrze. Chodzi np. o Beatę Szydło lub Adama Bielana. “Ci ludzie, zamiast dać medialny odpór, wziąć mnie w obronę, ochronić przed pomówieniami, wybrali drogę: “a niech cię tam dożynają!”

Obecna kampanię Andrzeja Dudy ocenia bardzo krytycznie. “Widzę, że się gubi, że ta kampania jest kompletnie nieskonsolidowana, a pomysły odtwórcze, schematyczne. Co do zasady jestem zwolenniczką budowy kampanii na realnych wartościach, a nie piarowskich trikach. (…) Myślę, że tam w środku aż buzuje od tarć. I myślę, że oni tam bardziej zastanawiają się dziś, co będzie po wyborach i jak te wybory wpłyną na ich los niż nad koncepcją kampanii prezydenta”

Exit mobile version