Jakimowicz kasuje wulgarne wpisy. Znowu poniosły go emocje


Jarosław Jakimowicz wielokrotnie wchodził w utarczki słowne z ludźmi, którzy go zaczepiali w social mediach. Gwiazda TVP nie gryzie się w język i jedzie po bandzie, nazywając oponentów “frajerami”, “impotentami” czy “konfidentami”. Ostro było też w niedzielę, gdy wziął na celownik Donalda Tuska, określając go jako “bandytę”. Po tym wpisie wdarł się w pyskówkę z internautą, niewybrednie poniżając jego matkę.

Nawrócony

Na temat przeszłości Jakimowicza nie ma co się szerzej rozpisywać, poświęcono jej dużo tekstów. Dość głośno było o historiach napadania na poczty, chęci kupienia dwunastoletniej dziewczynki i rozkopywania grobów, żeby je okraść. Teraz gwiazda TVP stara się pokazać inne oblicze, podkreślając przywiązanie do tradycyjnych wartości i wiary katolickiej. Często zdarza mu się też moralizować i pouczać innych, choć mandat do takiej roli jest kwestionowany ze względu na burzliwą przeszłość, którą wyświetlił ze szczegółami. “Lejce puszczają” mu najczęściej w momencie, gdy wchodzi w ostre dyskusje z internautami. Tym razem trzeba mu uczciwie oddać, że został sprowokowany. Czy jednak tak powinny wyglądać standardy wpojone w “mediach publicznych”? Jakimowicz chyba uświadomił sobie, że przegiął, dlatego pousuwał wszystkie komentarze z burzliwej niedzieli. Niestety dla niego – w internecie nic nie ginie i mamy ich pozostałości.

Exit mobile version