Charkowska Rada Praw Człowieka (Kharkiv Human Rights Protection Group) poinformowała, że od momentu inwazji Rosji na Ukrainę – zginęło już 22 dziennikarzy.
Zginęli pracując…
Dziennikarka Radia Liberty Vira Hyrych zginęła 28 kwietnia, gdy rosyjski pocisk rakietowy uderzył w jej mieszkanie w Kijowie.
Pierwszy od dwóch tygodni bezpośredni rosyjski atak na stolicę został niemal na pewno zaplanowany tak, by zbiegł się w czasie z wizytą Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa, a Rosji zależało na tym, by zginęli cywile. Według Instytutu Informacji Masowej (IMI), Vira jest 22. dziennikarzem zabitym od czasu rozpoczęcia przez Rosję pełnej inwazji na Ukrainę 24 lutego.
Siedmiu z nich zginęło podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych. Wśród nich był Jewhen Sakun, operator kamery, który zginął 1 marca, gdy Rosjanie celnie wycelowali pociski w wieżę telewizyjną w Kijowie (zbombardowali również Babi Jar, miejsce jednego z największych okrucieństw nazistów w czasie Holokaustu).
Siedmiu dziennikarzy, którzy zginęli podczas pracy w terenie, to: ukraiński kamerzysta Jewhen Sakun; amerykański dokumentalista Brent Renaud; amerykański kamerzysta Pierre Zakrzewski i 24-letnia ukraińska dziennikarka Oleksandra Kuvshynova, którzy pracowali dla amerykańskiego kanału Fox News; Oksana Baulina, rosyjska niezależna dziennikarka (pracująca dla Insidera); Maks Levin, znany ukraiński fotograf i dokumentalista, oraz litewski reżyser filmów dokumentalnych Mantas Kvedaravičius.
Na liście znajduje się osiem przypadków uprowadzenia dziennikarzy, w tym co najmniej dziewięciu dziennikarzy zatrzymanych przez Rosjan. Większość z nich została już uwolniona, ale miejsce pobytu Dmytro Khyliuka, który zaginął w obwodzie kijowskim, pozostaje nieznane. IMI twierdzi, że 15 dziennikarzy jest zaginionych, a miejsce pobytu 14 dziennikarzy z oblężonego Mariupola jest nieznane.
Podobny cel miała znaczna część z 243 przestępstw przeciwko dziennikarzom i mediom, które IMI odnotował od 24 lutego. Rosyjscy najeźdźcy, na terenach znajdujących się pod ich kontrolą, uciekali się do uprowadzeń, gróźb wobec właścicieli mediów i dziennikarzy, tortur i zastraszania, próbując zmusić media do produkowania propagandy promoskiewskiej i zastąpienia mediów ukraińskich propagandowymi z Rosji lub okupowanych Krymu i Donbasu.
Chociaż przestępstwa przeciwko dziennikarzom i mediom odnotowano w 16 regionach i obwodach, najwięcej z nich miało miejsce w Kijowie i obwodzie kijowskim, przy czym były to zabójstwa, uszkodzenia ciała, zaginięcia, uprowadzenia, ostrzeliwanie dziennikarzy i wież telewizyjnych, groźby i ataki cybernetyczne. Większość z tych przestępstw miała miejsce także w obwodach zaporoskim i chersońskim.
Ataki na wieże telewizyjne
5 marca, międzynarodowa organizacja pozarządowa Reporterzy bez Granic złożyła formalną skargę do Międzynarodowego Trybunału Karnego w związku z atakiem Rosji na tę i trzy inne ukraińskie wieże radiowo-telewizyjne od 1 marca, który organizacja jednoznacznie nazywa zbrodniami wojennymi. Organizacja stwierdziła, że “te ataki na anteny telekomunikacyjne pokazują wyraźny zamiar rosyjskich sił zbrojnych, by uniemożliwić rozpowszechnianie wiadomości i informacji”.
Do 24 kwietnia w rzeczywistości w 11 przypadkach w ośmiu regionach ostrzelano wieże telewizyjne, a w wyniku rosyjskich ataków lotniczych ukraińskie stacje radiowe zostały całkowicie lub częściowo zlikwidowane w tych regionach.
Podana przez IMI liczba 243 przestępstw przeciwko dziennikarzom i mediom została podana 24 kwietnia i jest z pewnością nieaktualna, a także prawdopodobnie niepełna, po prostu dlatego, że nie można w pełni ocenić sytuacji, dopóki Rosjanie nie zostaną wyparci z zajętych przez siebie terenów.
Inne przestępstwa obejmują groźby i prześladowania dziennikarzy, ostrzeliwanie i/lub zajmowanie wież telewizyjnych, ataki hakerów na strony internetowe mediów, ostrzeliwanie redakcji, a także uniemożliwianie dostępu do ukraińskich stacji radiowych i mediów na terytorium niedawno zajętym przez najeźdźców lub na okupowanym Krymie i w Rosji. Co najmniej 106 mediów regionalnych zostało zmuszonych do zaprzestania publikacji ze względu na groźby ze strony Rosjan, zajęcie redakcji itp.
Wszystko to było widoczne po inwazji Rosji na Krym i agresji wojskowej w Donbasie i doprowadziło do sytuacji, w której oba te obszary zostały w 2021 roku ocenione przez Freedom House jako zbliżone do Korei Północnej i kategorycznie “Nie wolne”.
W tym roku Rosja prawdopodobnie spadnie jeszcze niżej w rankingach wolności słowa z powodu drakońskich środków stosowanych wobec Rosjan i Krymian, którzy sprzeciwiają się wojnie z Ukrainą. Od 24 lutego Rosja tak samo wyraźnie próbuje zdusić media i swobodę myślenia w każdej części Ukrainy, którą uda jej się zająć.