Jarosław Kaczyński został zaorany w środę przez posłankę PO Izabellę Leszczynę, która wypomniała prezesowi z trybuny sejmowej, że ten stwierdził iż bez zmiany konstytucji nie jest możliwe skuteczne modernizowanie polskiej armii. Mimo, że prezes wyszedł na mównicę i zaprzeczył słowom Leszczyny, to istnieje nagranie z 3 marca, na którym Kaczyński wypowiada słowa przywołane przez posłankę PO. To tylko potwierdza, że PiS od lat wzoruje się na polityce Kremla, który jedno mówi, drugie robi.
– Od 6 lat słyszymy, że finanse publiczne są w świetnej kondycji, że pieniądze są i będą na wszystko. I nagle, po tym gdy Sejm i Senat w ponadpartyjnej zgodzie przyjęły ustawę o obronie ojczyzny, premier Kaczyński powiedział że na uzbrojenie i modernizację polskiej armii pieniędzy nie ma i nie będzie. Że trzeba zmienić Konstytucję, bo zagrożone jest przekroczenie konstytucyjnego limitu długu publicznego. Chcemy wiedzieć kiedy kłamaliście, czy wtedy jak mówiliście, że jest dobrze, czy wtedy gdy mówicie, że jest źle – stwierdziła Izabela Leszczyna w Sejmie.
– Moja odpowiedź jest prosta. Niczego takiego nie powiedziałem – odpowiedział Jarosław Kaczyński. Nagranie z 3 marca wskazuje jednak, że Prezes użył stwierdzeń na które w środę powoływała się w sejmie Izabella Leszczyna.
Przecież oni mówią prawdę tylko jak się pomylą. Krzywomordy pmm ma nawet dwa sądowne potwierdzenia swojego łgarstwa.