Kamysz proponuje skazanego Jana Śpiewaka na RPO. To wyraźny zwrot w prawo PSL.


Władysław Kosiniak-Kamysz wstępnie zgłasza kandydaturę na którą chętnie zgodzi się PiS. Od jakiego czasu mówi się o zerkaniu w stronę Kaczyńskiego przez ludowców.

Kosiniak-Kamysz zapytany, o ewentualną kandydaturę Jana Śpiewaka, odpowiedział: To jest na pewno osoba zaangażowana w życie obywatelskie. Ciekawa koncepcja. Ja mam dobre zdanie o jego wielkim zaangażowaniu w to, co dzieje się w Warszawie, o społecznikowskiej misji w tym wszystkim. Pewnie nie wszystko było idealne. Jan Śpiewak na pierwszy dźwięk trafia do mnie lepiej. My też się zastanawiamy, czy nie będziemy zgłaszać kandydata.

Śpiewak o 10 milionach Polaków głosujących na Trzaskowskiego.

Oni ciągle nic nie rozumieją. Kandydat na prezydenta był sklejony z Platformą Obywatelską i całą historią, która się za nią ciągnęła. Kilka tygodni temu pisałem, że jeśli Duda, mimo fatalnej kampanii, wygra, to oznacza, że strach przed powrotem do władzy neoliberałów w Polsce jest wciąż ogromny. Trzaskowski był człowiekiem z centrum tego układu. Klasizm i pogarda. W Platformie nie odbywa się żadna praca intelektualna

Ulubieniec PiS. Uczestnik 22 procesów sądowych. Ułaskawiony przez prezydenta będzie Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

W 2018 r. startował na prezydenta Warszawy. Jego komitet zdobył ledwie 2,99 proc., wynik był trzeci i zbyt słaby, by wziąć mandaty w radzie miasta. Śpiewak ogłosił wtedy, że bierze urlop od polityki i wraca do pisania doktoratu, miał go poświęcić głównie stosunkowi elit do reprywatyzacji.

Niewyparzony język przypłacił procesami, których mógł uniknąć. Jak ten, w którym były burmistrz Śródmieścia pozwał go za publiczne zarzucanie mu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Za kawałek u “umoczeniu w aferę reprywatyzacyjną” przepraszał z kolei byłego burmistrza Włoch. W listopadzie zeszłego roku miał na liczniku 22 procesy.

Andrzej Duda ułaskawił Śpiewaka skazanego za zniesławienie Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiakalskiej córki byłego ministra sprawiedliwości. Sąd nałożył grzywnę i nawiązkę (w sumie 15 tys. zł), prawniczka chciała ograniczenia wolności w zawieszeniu, ale na to sąd się nie zgodził.

Śpiewak miał z polityki odejść, nawet to głośno zakomunikował, ale z pomocą przyszedł mu Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda. 4 czerwca Jan Śpiewak został ułaskawiony, od tego czasu chętnie też pojawia się w mediach narodowych krytykując działania opozycji. O to własnie kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich połowy Polaków.

Exit mobile version