Dwóch kolejnych obywateli Polski zostało zidentyfikowanych jako ofiary włamania do telefonu za pomocą notorycznie potężnego oprogramowania szpiegowskiego izraelskiej firmy NSO Group: rolniczy lider polityczny skłócony z prawicowym rządem oraz współautor książki o szefie polskich służb specjalnych.
Najnowsze odkrycie informatyków z Citizen Lab poszerza listę osób, które rzekomo mają być inwigilowane przez państwo za pomocą narzędzia reklamowanego jako przeznaczone wyłącznie do walki z przestępcami i terrorystami.
Pod koniec grudnia badacze bezpieczeństwa powiązani z Uniwersytetem w Toronto ustalili, że senator Krzysztof Brejza, mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek byli inwigilowani za pomocą Pegasusa firmy NSO.
Odkrycie to spowodowało wszczęcie dochodzenia w kontrolowanym przez opozycję Senacie.
W swoich nowych ustaleniach Citizen Lab stwierdził, że Michał Kołodziejczak, 33-letni rolnik i lider agrarnego ruchu społecznego został kilkakrotnie zhakowany w maju 2019 roku. To było miesiące przed jesiennymi wyborami, w których Kolodziejczak miał nadzieję, że jego grupa, AGROunia, stanie się formalną partią polityczną. Poparcie dla jego ruchu groziło zjedzeniem sobie kluczowego elektoratu partii rządzącej, rolników i innych wyborców na polskiej wsi. Do tej pory sądy blokowały jego starania o utworzenie partii politycznej.
Innym celem ataku był Tomasz Szwejgiert, który twierdzi, że przez lata współpracował z polskimi służbami specjalnymi, zanim znalazł się w konflikcie z wpływowymi osobistościami. Został zhakowany, gdy był współautorem książki o szefie polskich służb specjalnych, Mariuszu Kamińskim. Został zhakowany 21 razy za pomocą Pegasusa od końca marca do czerwca 2019 roku, włamania, które rozpoczęły się po tym, jak on i jego współpracownicy wysłali pytania do polskiego rządu na temat Kamińskiego.
Odpowiadając na prośbę o komentarz, rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, podkreślił, że inwigilacja jest prowadzona tylko w uzasadnionych przypadkach i zgodnie z prawem. Powiedział, że z powodu ograniczeń prawnych nie może podać żadnych szczegółów na temat tego, czy konkretne osoby były inwigilowane.
Powiedział jednak, że doniesienia o “powiązaniach Szwejgierta z tajnymi służbami są nieprawdziwe” i że mężczyzna został oskarżony o poważne przestępstwa gospodarcze.
Szwejgiert powiedział agencji AP, że jest niewinny i odsiedział dwie kary więzienia za przestępstwa, których nie popełnił.
Ujawnione w Polsce rewelacje doprowadziły do tego, że lider partii rządzącej Jarosław Kaczyński po raz pierwszy publicznie przyznał w tym miesiącu, że Pegazus został kupiony przez państwo polskie. Kaczyński opisał to jako narzędzie do walki z przestępczością i zaprzeczył, że przeciwnicy polityczni byli celem ataków.
John Scott-Railton, starszy badacz w Citizen Lab, który znalazł ślady hakowania na telefonach wszystkich pięciu Polaków, powiedział, że wierzy, że “jest więcej do znalezienia”.
“Z mojego doświadczenia wynika, że nadużycia Pegasusa są często igłą w stogu siania. A co z innymi uprawnieniami inwigilacyjnymi? Takimi jak podsłuchiwanie i monitorowanie internetu? Te mogą być trudniejsze do udowodnienia dla osób z zewnątrz, ale są możliwe do nadużyć na masową skalę” – powiedział Scott-Railton, który zeznawał wraz ze współbadaczem przed polską komisją senacką w zeszłym tygodniu.
Citizen Lab już wcześniej potwierdził włamanie do komputerów Ewy Wrzosek, niezależnej prokurator walczącej z rządowymi próbami reformy sądownictwa, oraz Romana Giertycha, znanego prawnika, który reprezentuje liderów opozycji, w tym byłego premiera Donalda Tuska.
ZOBACZ TAKŻE: