W poniedziałkowy wieczór cały internet zalał filmik z uroczystości z okazji 3. rocznicy śmierci Jana Olszewskiego na którym widać było krótkie ujęcie ze spięcia Morawieckiego z Macierewiczem. Mamy nagranie pokazujące całą sytuację z innej perspektywy.
Poprzednie wideo pokazywało tylko niecodzienną minę Mateusza Morawieckiego, który zazwyczaj w świetle fleszy jest uśmiechnięty, dumny i radosny, nawet gdy ma do powiedzenia jakąś totalną głupotę. Tym razem zobaczyliśmy premiera zziębniętego, wściekłego i wyprowadzonego z równowagi. Widać też księdza biskupa, który ewidentnie podsłuchiwał, co mówił Morawiecki do Macierewicza, jednak gdy premier odsunął się od byłego szefa MON, ten udał greka, że nic widział i nic nie słyszał. Wyjątkowo dwuznaczna sytuacja – twierdzą internauci.