Portal Wirtualne Media zlecił analizę wpisów dotyczących Pawła Kukiza, po burzliwych głosowaniach w sejmie. Wynika z nich, że aż 90% komentarzy było neutralnych lub pozytywnych, a tylko 10% krytycznych. Informacja wydaje się być tak skrajnie nieprawdopodobna, że trudno ją racjonalnie wytłumaczyć. Tym bardziej, że właściwie wszystko wskazuje, że jest odwrotnie. Warto zadać pytanie – czy na pewno badanie zostało wykonane rzetelnie?
“Mam hejt gorszy od Pawła Adamowicza”
Właściwie pierwszą rzeczą, która powinna zapalić czerwoną lampkę po przeczytaniu wyników, jest zdanie samego Pawła Kukiza. Wynika z niego jasno, że nie spodziewał się, iż spotka go aż taka lawina negatywnych wpisów. Polityk przestał udzielać się medialnie, w ostatniej chwili odwołał kilka wywiadów, a te które się ukazały są tylko w formie pisemnej. Już samo to, że porównywał się do osoby zmarłej tragicznie świadczy o jego desperacji. Zestawienie z zamordowanym Pawłem Adamowiczem wywołało dużą kontrowersję, muzyk musiał mieć konkretny “wjazd na psychikę”, chwytając się takiej argumentacji. Kukiz zablokował możliwość dodawania komentarzy na swoim profilu, co raczej też przeczy tezie, że “tylko 10% wpisów było negatywnych.”. No chyba, że komplementy go zawstydzały i to było prawdziwym powodem. Dodawać wpisy można na profilu Kukiz 15 i właściwie wszystkie są w podobnym tonie. “Ja oczekuję w tym momencie publicznych przeprosin od Pawła Kukiza, który w 2015 roku oszukał mnie, gdy poszedłem na niego głosować w wyborach prezydenckich. Były to moje pierwsze wybory w życiu i taki niesmak mi pozostał po tym, że aż ani kawą, ani herbatą, ani destylatem tej goryczy pozbyć się nie mogę“. Ciężko znaleźć cokolwiek pochlebnego, dominują rozczarowani wyborcy, zarzucający zdradę ideałów. Wystarczy spojrzeć pobieżnie, żeby zauważyć, iż lwia część spośród łącznie kilkunastu tysięcy jest skrajnie negatywna. Jak to się ma do wyników badania, według którego na całym FB było łącznie +/- 4600 komentarzy, skoro tylko w jednym miejscu, na profilu bohatera zamieszania, jest ich więcej? Gdyby tego było mało, Kukiza zaatakowali również artyści, podkręcając niechęć, a część radiostacji przestała grać jego utwory. Swoje 5 groszy dorzucił nawet Żurom, który do tej pory dzierżył miano najbardziej nielubianej osoby w polskim internecie.
0%
To nie koniec problemów Pawła Kukiza. Według najnowszego sondażu, poparcie dla jego ugrupowania wynosi tyle, ile woltaż cytrynowego Radlera. Nie musiałoby to wcale iść w korelacji z komentarzami w sieci, ale byłoby raczej mało prawdopodobne. Pojawiły się też pozytywne wpisy, jednak praktycznie wyłącznie z betonowego środowiska obecnej władzy i ich akolitów. Czy było ich ponad 3 razy więcej niż krytyki, jak mówi wspomniane badanie? Trudno gdziekolwiek znaleźć na to potwierdzenie. Na Twitterze powstał hasztag #MuremZaKukizem, ale cieszył się o wiele mniejszym zainteresowaniem niż “#KukizaSzmata” i “#Szmata”. Były też dużo bardziej wulgarne, ale nie nadają się do cytowania. Wiele osób wytknęło Kukizowi, że jeszcze niedawno mówił o PiS używając określenia “partia bolszewicka”. Powiedzieć, że to niekonsekwencja, to chyba zbyt delikatnie. Odebrano to raczej jednoznacznie, zwłaszcza wśród kukizowych i niezdecydowanych wyborców. Jednak najbardziej zadziwiające w wynikach jest to, że rzekomo ponad połowa wszystkich wpisów była neutralna. Ciężko znaleźć nawet jeden taki – Kukiz wywołał właściwie wyłącznie skrajne emocje, jak cała historia głosowań i reasumpcji. Czy istnieje jakikolwiek argument potwierdzający prawdziwość danych? Raczej niewiele znanych osób stanęło po jego stronie, ale takowe były. Poniżej wpis księdza Dariusza Kowalczyka. Generalnie zamieszczone wyniki może chyba raczej traktować jako nadmiar zaufania do zewnętrznej firmy przeprowadzającej analizę, na portalu, który trzyma wysoki poziom.
A Wy jak to oceniacie?
Badanie zrobione na podkarpackiej plebanii?
na podstawie pisowskiej sondażowni. Każda inna poważna nigdy takich wyników nie miała.