Lech Wałęsa wstydzi się za wynik wyborów prezydenckich. Jego zdaniem ludzie nie rozumieją sytuacji, nie rozumieją demokracji i ulegają populistycznym hasłom wyborczym.
Wyniki wyborów prezydenckich
Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z 99,78 proc. obwodów do głosowania. Andrzej Duda wygrywa pierwszą turę z wynikiem 8 412 183 głosy, czyli 43,67 proc. Drugie miejsce zajął Rafał Trzaskowski – 5 845 164 głosy (30,34 proc.). Szymon Hołownia zdobył 13,69 proc. głosów (2 mln 192 tys. 185)
Polacy uczą się na błędach.
Prowadzący program w TOKFM Maciej Głogowski porównał wynik PiS z wyborów parlamentarnych, który jest niemal identyczny z wynikiem Andrzeja Dudy. W związku z tym zapytał czy gdyby wybory ostatecznie wygrał Duda to czy Jarosław Kaczyński nam odpuści czy śrubę przykręci?
Zdaniem Wałęsy ludzie “nie są w stanie zrozumieć dzisiejszych czasów”. – Jak pierwszy powiedziałem, że tutaj dojdzie do kryterium ulicznego. Ostrzegałem, błagałem, prosiłem, naród i tego musi skosztować. Dużo jeżdżę po świecie i ciągle muszę świecić oczami i tłumaczyć się, że taki dumny nardów wybiera takich kłamców i oszustów. To się w głowie nie mieści! Polacy muszą się przekonać, jacy oni są, a to wymaga czasu. Mam z żoną ośmioro dzieci i każdemu tłumaczyłem, jak dorastał, żeby nie wkładał paluszka w płomień kuchenki gazowej. A wszyscy się sparzyli i potem był spokój. Tak samo jest u nas w demokracji
Brak wzorców i autorytetów
Wałęsa twierdzi że obecna władza posługuje się tylko demagogicznymi hasłami, a duża cześć społeczeństwa ulega tym emocjom. Za taki stan obwinia klasy polityczne opozycji.
Nie mamy wzorców. Gospodarka wolnorynkowa tak, a wszystko inne do poprawki. Politycy nie zdążyli z rozwiązaniami. Masy naciskają, chcą zmian i wybierają ludzi, którzy w demagogicznym i populistyczny sposób, twierdzą, że będą coś zmieniać. Demagogią i populizmem mówią, że będą zmieniać. Te wszystkie wybory oparte są na niedowiarstwie. Ludzie myślą, że ten jest w porządku, bo daje, a inni nie dawali – wyjaśnia Wałęsa
II Tura wyborów prezydenckich, będą próby sfałszowania
Na koniec rozmowy zdradził jak będzie głosował w II turze. Wybierze mniejsze zło.
– Przekonywałem i będę przekonywał do głosowania na Trzaskowskiego. Zróbmy wszystko, żeby Polska wróciła na drogę rozwoju. Wiele też zależy od tego, jak zachowają się inni kandydaci. Niestety wierzę, że ta druga strona będzie oszukiwać. Po stronie wolnościowej, gdzie kandydaci opadli, będzie odpuszczanie, mniejsza chęć do kontroli. A to ułatwi stronie przeciwnej oszustwa różnego typu – prognozował były prezydent.
Już w 1990 wybrali jednego i w tym przypadku, musi Pan świecić oczami, czas przestać kłamać
Dziś suweren głosujący na A.Dudę, nie jest zainteresowany Konstytucją.praworządnością,i władzą sądowniczą. Nikt nie doszacowuje zepsucia i głupoty tego narodu, dla którego nie liczą się wyższe wartości, liczy się tylko i własna korzyść wóda, kiełbacha,i pińcet +. Tak z Polakami było, jest i będzie. PiS to ucieleśnienie wad zdecydowanej większości narodu, więc jakie podstawy ma nadzieja, że Polacy wybiorą coś, co jest ich przeciwieństwem, czyli praworządność, przyzwoitość, rozum, uczciwość?
do Krzysztof nic dodać tacy są teraz rodacy bo kasa leci za nic