Zakończenie sporu w Zjednoczonej Prawicy według posła PiS osiągnięto dzięki łasce miłosierdzia prezesa Kaczyńskiego. Prawda jest taka, że ilość wojennych ścieżek, na które wszedł prezes przerosła nawet jego. Gowin widać, że nie powiedział swojego ostatniego słowa, a Prezydent Duda nie utrzymuje kontaktów z Kaczyńskim od ponownego objęcia urzędu. To nie przeszkadza politykom PiS w ogłaszaniu kolejnych sukcesów.
PiS przestraszył się odrzucenia w sejmie Europejskiego Planu Odbudowy. Opozycja obawia się, że unijne pieniądze będą dystrybuowane według klucza partyjnego. Ma ku temu podstawy biorąc pod uwagę to co robił Morawiecki, jeżdżąc z czekami podczas ostatnich wyborów prezydenckich, oraz to, co dzieje się przy dzieleniu środków publicznych.
Waldemar Buda, goszcząc w programie Piaseckiego odwołuje się do rozsądku swoich partyjnych kolegów. Może to oznaczać tylko jedno. Była separacja teraz ma być małżeństwo, ale wskazuje na, że to małżeństwo z rozsądku. Takie związku zawiera się nie z miłości, ale dla osiągnięcia pewnych korzyści. Nieliczona ilość doniesień medialnych o wyciąganiu publicznych pieniędzy może tylko potwierdzać słowa posła PiS. Straty jakie poniesie obóz w wyniku rozwodu będą ogromne, a konsekwencje nieprzewidywalne.
Wielkiej miłości w Zjednoczonej Prawicy już nie będzie
Gowin nie jest zadowolony ze współpracy w Zjednoczonej Prawicy. Wygląda na to, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i będzie trzymał prezesa na wodzy. Kaczyński tego nie lubi, ale nie ma wyjścia, ponieważ akcja ze zbieraniem kwitów i wyłowieniem kilku posłów z partii Gowina zakończyła się fiaskiem.
– Taka jest wola wszystkich współtwórców obozu Zjednoczonej Prawicy, wszystkich liderów, wszystkich partii [żeby rządzić do 2023 roku], natomiast nie będę też ukrywał, że wiele kwestii pozostało do wyjaśnienia, że te różnice nadal wymagają dyskusji, ale w najbliższym czasie, dosłownie w najbliższych kilku dniach skoncentrujemy się na wypracowaniu programu dobrego rządzenia do 2023 roku, bo szliśmy do wyborów w 2019 roku z bardzo precyzyjnym planem rządzenia, ale jak wiemy opatrzność czy natura miały inne plany, pandemia zmieniła wszystko w Polsce, na świecie. Straciliśmy jako Polska, jako świat już rok, pewnie jesteśmy jeszcze najbliższych kilka miesięcy, musimy teraz wypracować plan mądrego, skutecznego rządzenia – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
Miłosierny i elastyczny Kaczyński, czy podtopiony prezes?
O różnych walorach prezesa Kaczyńskiego można dowiedzieć się z ust posłów Zjednoczonej Prawicy, a także wielu duchownych, oraz zaprzyjaźnionych celebrytów takich jak np. Maryla Rodowicz. Marek Suski twierdził wręcz że prezes dlatego nie ma żony, ponieważ poświecił się Polsce.
Dziś w porannej rozmowie Piaseckiego, aby usprawiedliwić ustępstwa wobec Gowina i Ziobry poseł Buda punktował u prezesa mówiąc tak –
– Prezes Jarosław Kaczyński jest zdecydowanym liderem Zjednocoznej Prawicy, więc myślę, że to każdy musi sobie uświadomić kto chce rozmawiać i te partnerskie relacje nawet utrzymywać. Każdy musi swoje miejsce w pewnego rodzaju szeregu znaleźć i myślę, że nasi koalicjanci je znają, ale też nikt nie odbiera im podmiotowości i takiego partnerskiego podejścia do ich oczekiwań. My jesteśmy bardzo elastyczni, pan prezes wykazuje się niemiłosiernie dużą elastycznością, w związku z tym myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do porozumienia na najbliższe 2,5 roku – stwierdził Waldemar Buda w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
Co innego o miłosierdziu i elastyczności presasa mówił jego były współpracownik i najlepszy przyjaciel Ludwik Dorn. Jak stwierdził, należy oczekiwać, że Jarosław Kaczyński się cofnie tylko wówczas ,,gdy woda dojdzie mu nie do ust, tylko dużo powyżej ust“. To właśnie jest ta elastyczność i najlepiej obrazowo opisany moment kiedy prezes ustępuje, a jego poplecznicy wołają “Kaczyński miłosierny”