Chyba nie ma osoby, która choć trochę interesuje się muzyką i nie słyszała legendarnego “Nevermind” Nirvany. Płyta utorowała ścieżkę do gigantycznej popularności całej scenie z Seattle i obchodzi w tym roku 30-lecie wydania. Jej okładka już w latach 90-tych wywołała kontrowersję z powodu widocznego penisa kilkumiesięcznego Spencera Eldena. Tegoroczna rocznica premiery albumu zapowiada się wyjątkowo ponuro. Muzycy Nirvany oraz wydawcy z wytwórni zostali pozwani do sądu z powodu propagowania dziecięcej pornografii.
Grunge is not dead
“Nevermind” to jedna z najważniejszych płyt rockowych w historii. Sukces komercyjny połączyła z wyjątkowo entuzjastycznym przyjęciem przez krytyków. Przyczyniła się też do tego, że po raczej słabych latach 80-tych, gitarowe brzmienia wróciły na odpowiedni tor, dając wiarę, iż można tworzyć alternatywne rzeczy i dobrze na tym zarobić. Gdyby nie Nirvana, na pewno trudniej byłoby aż tak mocno zaistnieć zespołom pokroju Alice in Chains czy Soundgarden. Tuż przed premierą pojawiły się wątpliwości, czy pomysł z roznegliżowanym dzieckiem, będącym symbolem konsumpcjonizmu i pogoni za pieniędzmi, nie przyniesie problemów. Reprezentanci labelu Geffen chcieli ocenzurować okładkę, jednak stanowcza reakcja Kurta Cobaina ich od tego powstrzymała. Wokalista zaproponował jedynie mały kompromis, dodając że penis dziecka może być przysłonięty naklejką o treści: “jeśli jesteś tym urażony, musisz być ukrytym pedofilem”.
Finalnie płyta sprzedała się na całym świecie w ponad 20-milionowym nakładzie, a zdjęcie nagiego Spencera Eldena widziało co najmniej kilka razy więcej osób. Elden, będący już dorosłym mężczyzną, twierdzi że ponosi teraz traumatyczne konsekwencje psychiczne i cierpi z powodu mentalnych strat, jakie go dotknęły. W pozwie, który właśnie wniósł, domaga się po 150 tysięcy dolarów od każdego z muzyków Nirvany, wydawców, a nawet byłej żony Cobaina, Courtney Love. Biorąc pod uwagę sukces albumu, kwoty nie wydają się być wygórowane. Na pewno dużo większe będą straty wizerunkowe i niechciane zainteresowanie wywołane tematem. Z jednej strony może dziwić, że zwlekano z tym aż tyle czasu, ale z drugiej Elden ma dość duże szanse osiągnąć zamierzony cel. Jego rodzice rzekomo nie podpisali żadnej zgody na wykorzystanie słynnej fotki, ani jej podobieństwa, co daje mu niewątpliwy atut. Co ciekawe pozwał też Chada Channinga, byłego perkusistę Nirvany, który odszedł z zespołu na rok przed nagraniem “Nevermind” i zrobieniem tego zdjęcia.
“Przyczyniła się też do tego, że po raczej słabych latach 80-tych, gitarowe brzmienia wróciły na odpowiedni tor”
Co za baran to pisał?!?!? Słabe lata 80???? Wtedy powstały najlepsze gitarowe płyty, metal się rozwinął, a grunge to był regres, Kurt Kombajn grał na gitarze jak 13 letnie dziecko, primitywne riffy, zero wirtuozerii brak solówek, chłopie weź się za coś innego
Po pierwsze to nie wiem, dlaczego się napinasz jak plandeka na Żuku, jakbyś nie mógł odpisać w normalny sposób. Dwa – dla Ciebie może liczyć się wirtuozeria, a dla innych niekoniecznie. Metal i inne gatunki, które się wtedy rozwinęły typu hardcore/punk, crossover nie przebiły się masowo tak, jak rzeczy wydawane 10 lat później. Trzy – ucinając drugą część zdania, całkowicie zmieniłeś cały kontekst. “Przyczyniła się też do tego, że po raczej słabych latach 80-tych, gitarowe brzmienia wróciły na odpowiedni tor, dając wiarę, iż można tworzyć alternatywne rzeczy i dobrze na tym zarobić.” Dzięki “Nevermind” stacje radiowe i telewizyjne pozwoliły wybić… Czytaj więcej »