Na czas wizyty Andrzeja Dudy w Lublinie wstrzymano przecięcia do szpitala onkologicznego.


Andrzej Duda odwiedził Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej znajdujące się w szpitalu im. św. Jana z Dukli. Podczas jego wizyty wstrzymano przyjęcia do szpitala, oraz zamknięto część gabinetów lekarskich.

Służba Ochrony Państwa zamknęła wejście do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli, oraz nakazała zamkniecie części gabinetów lekarskich tłumacząc to względami bezpieczeństwa.

Nietypowe zachowanie głowy państwa w czasie epidemii. Zamknięto wejście do szpitala i cześć gabinetów lekarskich na ponad dwie godziny.

– Chciałem zawieźć mamę pod drzwi wejścia od ul. Sierocej, bo miała umówioną wizytę u lekarza. Okazało się to niemożliwe, bo wjazd był zablokowany. Wokół była policja i wojskowi. Wszyscy pacjenci, którzy tego dnia rano przyszli, musieli okrążyć szpital z ul. Sierocej do budynku przy ul. Jaczewskiego, a to jest co najmniej kilkaset metrów. Uważam, że dla schorowanych ludzi, cierpiących na nowotwory to nie lada wysiłek – relacjonuje czytelnik Kuriera Lubelskiego, który w poniedziałek był w Centrum Onkologii.

Rzecznik Marszałka Województwa Lubelskiego tłumaczył zaistniałą sytuację względami bezpieczeństwa. Niestety nie wspomniał ani słowem o bezpieczeństwie pacjentów, którzy właśnie wtedy przyszli do szpitala po pomoc. Procedury były ważniejsze od życia i zdrowia pacjentów.

Źródło Kurier Lubelski

Exit mobile version