Nowe fakty w sprawie ułaskawienia pedofila. “Nikt niczego nie sprawdził”


Czy Prezydent Andrzej Duda skłamał w sprawie ułaskawienie pedofila? “Fakt” w czwartkowym wydaniu ujawnił fragmenty akt sądowych dotyczące sprawy mężczyzny, który wielokrotnie molestował swoją córkę. Sprawa była przez nas nagłaśniana w czasie kampanii wyborczej. Z opinii psychologiczno-seksuologicznej wynika, że skazany mężczyzna nadal stwarza zagrożenie dla swoich ofiar.

Andrzej Duda w marcu 2020 roku ułaskawił mężczyznę skazanego za pedofilię i pozwolił mu zamieszkać z rodziną. “Prawdopodobieństwo popełnienia przez opiniowanego podobnych czynów w przyszłości należy określić jako wysokie. (…) Heteroseksualna orientacja oskarżonego nie wyklucza podejmowania przez niego homoseksualnych, jak i dewiacyjnych kontaktów seksualnych” – cytuje fragment opinii seksuologicznej wystawionej skazanemu “Fakt”.

O sprawie ułaskawienia prezydenta Dudy mężczyzny, który był skazany za znęcanie się nad najbliższymi oraz gwałt na córce Polacy dowiedzieli się w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi. Wtedy kancelaria razem z Andrzejem Dudą tłumaczyła, że przestępca zrozumiał swoje postępowanie i zmienił się. A jego ułaskawienie wynika z działania “dla dobra rodziny”, która sama miała o to poprosić.

W czwartek tabloid opublikował omówienie sądowych akt skazanego pedofila. Wynika z nich, że kancelaria prezydenta przed podjęciem decyzji o ułaskawieniu, nie sprawdziła, jaka jest kondycja dziewczyny, która w dzieciństwie krzywdzona była przez ojca.

Ani prezydent ani jego ludzie, nie podjęli działań, które pozwoliłyby im upewnić się, że człowiek, któremu Duda podaje pomocną dłoń, już nigdy nie skrzywdzi dziecka – czytamy w “Fakcie”.

Fragment opinii sądowej.

Z opinii sądowo-psychiatrycznej, którą wystawiono skazanemu i którą musiała dysponować kancelaria Andrzeja Dudy przed ułaskawieniem, wynika, że w więzieniu mężczyzna nie przeszedł żadnej terapii i nie zmienił się.

Rozpoznane u oskarżonego zaburzenie osobowości charakteryzuje się nerwowością, drażliwością, skłonnością do czynów impulsywnych, dużym bezkrytycyzmem, obniżoną uczuciowością wyższą i skłonnością do popełniania czynów karalnych. Wskazane symptomy występują u osób dotkniętych tym zaburzeniem stale i przewlekle.

Skazany wniosek o ułaskawienie złożył w 2018 roku. Jako argument podał utworzenie “silnej normalnej rodziny, które tworzą normalne państwo”.

Szanowny Panie Prezydencie. Zwracam się do pana z prośbą o ułaskawienie mnie z części wyroku X (nazwa sądu i wyrok usunięte ze względu na dobro rodziny – przyp. red.). Prośbę tę kieruję do pana, ponieważ wyrok sądu uniemożliwia mojej rodzinie (dane ofiar usunięte – przyp. red.) i mi normalnie żyć jako rodzinie. Chcieliśmy tworzyć normalną rodzinę, kochającą się i współpracującą razem. Mój pobyt w więzieniu praktycznie zrujnował nas. Anna i Bożena (dane ofiar zmienione – przyp. red.) nie posiadały dostatecznych środków do życia (na jedzenie mogły przeznaczyć wspólnie 5 zł dziennie). (…). Pan jako prezydent RP, a przede wszystkim jako ojciec i mąż na pewno zrozumie naszą chęć bycia normalną rodziną. Każdy z nas zapłacił za błędy. Teraz jest chyba czas na zadośćuczynienie. Przynajmniej z mojej strony. Staram się z całych sił. (…) Wszyscy chcemy. (…) Ale właściwie wyrok sądu nam tego zabrania. Zabrania nam bycia rodziną. A przecież to właśnie rodziny tworzą państwo. Silne, normalne rodziny tworzą silne i normalne państwo. Państwo, którego pan jest prezydentem. Prawo, które jest pisane dla ludzi, nie powinno krzywdzić ich, ale pomagać. Pan jako prawnik na pewno orientuje się lepiej ode mnie” – tak brzmi cały wniosek skazanego opublikowany m.in. w “Fakcie”.

Do podania o ułaskawienie przyłączyły się także córka oraz matka ofiary. Swoją decyzję argumentowały tym, że powrót ojca do domu poprawi ich sytuację ekonomiczną. W obronie swojej decyzji Andrzej Duda powołał się m.in., na opinię kuratorki rodziny, w której zapewniono, że powrót ojca do domu będzie korzystny, a także bezpieczny dla rodziny. Czy jednak prezydent Polski przed decyzją o ułaskawieniu wziął pod uwagę inne opinie?

“Jego zachowanie często zawiera podtekst erotyczny. Badany jest osobą niedojrzałą, egocentryczną, skoncentrowaną na sobie. W zachowaniach seksualnych jest niekiedy impulsywny, nie potrafi odraczać gratyfikacji, źle toleruje frustrację i dąży do natychmiastowego rozładowania swoich impulsów popędowych, nie biorąc pod uwagę konsekwencji swoich zachowań” – wynika z opinii naczelnika więzienia i innych badań, które przestępca przeszedł w więzieniu. Co więcej, biegły zeznał przed sądem, że prawdopodobieństwo popełnienia czynu przez skazanego należy określić jako wysokie.



Czytaj także: Ziobro pod szczególną ochroną: Zakaz lotów nad jego domem.


Komentujcie i udostępniajcie!!!

źródło: fakt.pl






Exit mobile version