Polska, przynajmniej w teorii, nie jest państwem wyznaniowym, zachowując świeckość, którą wpisano ustawowo do konstytucji. Jednak w ostatnim czasie pojawiło się coraz więcej wątpliwości, czy w praktyce nie doszło do nieformalnej zmiany w tej kwestii. Szereg projektów sejmowych, faworyzujących Kościół ponad resztę społeczeństwa (np. ustawa o ziemi, wyłączenie z restrykcji covidowych), dał asumpt do stawiania pytań, jak jest naprawdę. Przyczyniła się do tego też postawa władz TVP, gdzie pokazywano m.in. mszę w intencji Jadwigi Kaczyńskiej. W niedzielę 5 grudnia zafundowano widzom cały cykl katolicki, trwający 3 godziny bez żadnej przerwy.
TVP 1 czy TVP Religia?
“Publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję, oferując, na zasadach określonych w ustawie, całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy (…) cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością” – to fragment przepisów dotyczących mediów publicznych. Do pasma 7 programów pod rząd trzeba dodać jeszcze dwa poranne, co łącznie daje 9 religijnych audycji na przestrzeni 6 godzin. Takiej porcji materiałów nakierowanych wobec tylko jednej religijnej grupy społecznej nie było nigdy wcześniej. O ile niedzielna relacja z nabożeństwa, zwłaszcza w czasach pandemii, nie budzi wątpliwości, to seria 8 pozostałych audycji niesie ryzyko zaburzenia proporcji tego nadawcy. W przypadku budzącej kontrowersje mszy dla Jadwigi Kaczyńskiej redakcja z Woronicza wydała nawet specjalne oświadczenie, odpierające zarzuty. – TVP Info relacjonuje wszystkie wydarzenia istotne z punktu widzenia naszych widzów, oraz takie, w których udział biorą najważniejsi polscy politycy niezależnie od przynależności partyjnej – czytamy w komunikacie.
Sięgając pamięcią wstecz – całkiem niedawno była też sytuacja, gdy ta stacja przerwała transmisję konferencji ministra zdrowia, bo Jarosław Kaczyński przemawiał w kościele. Trudno nie wiązać tego z prywatną, bliską znajomością z prezesem Kurskim. Gdy dodamy do tego, że politycy PiS licznie przybyli na 30 urodziny Radia Maryja, coraz trudniej rozgraniczyć sferę sacrum i profanum. Wątpliwości będzie jeszcze więcej, bo niebawem szykuje się wyrok w sprawie jawności środków, wydawanych przez fundację “Lux Veritatis”. Wyrok wydadzą byli reprezentanci obozu rządowego – Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz. Miejsc, w których przecinają się więzi polityczne i religijne z potencjalnym konfliktem interesów jest coraz więcej.