Kolejny protest mieszkańców przeciwko homofobicznej ciężarówce fundacji pro. Tym razem policja torując przejazd zachowywała się bardzo agresywnie. Celem przejazdów ciężarówki fundacji nie jest promowanie czegokolwiek. Główny cel to prowokowanie społeczności LGBT i mieszkańców miast aby w mediach narodowych można było pokazywać odpowiednio zmontowane sceny.
“Proszę dalej jechać i obrażać osoby LGBT, my tu ogarniemy a wy sobie jedźcie spokojnie. Szerokiej drogi!” Polska policja macie wy rozum? Wy powinniście kierowców tych furgonetek zamykać a nie pomagać im jechać dalej…
“Proszę dalej jechać i obrażać osoby LGBT, my tu ogarniemy a wy sobie jedźcie spokojnie. Szerokiej drogi!”@PolskaPolicja macie wy rozum? Wy powinniście kierowców tych furgonetek zamykać a nie pomagać im jechać dalej… pic.twitter.com/RRlwLvCmKj
— Adam Kudyba (@AdamKudyba) August 14, 2020
Kto kogo prowokuje ?
Brawo @Policja_KSP za sprawną akcję???
— Monika (@MonikaKarolinaa) August 14, 2020
Dość agresywnych prowokacji aktywistów LGBT, ich ulicznej gimnastyki i taktyki miejskiej! pic.twitter.com/Ye5wVRl4XT
Jedni mogą protestować, inni nie mogą.
“Wolę w szambie zanurkować, niż na Dudę zagłosować” – taki napis na swoim samochodzie zamieścił pan Sebastian z Gdańska. Zatrzymali go policjanci i postawili zarzut znieważenia głowy państwa.
Mojemu klientowi postawiono zarzut znieważenia głowy państwa poprzez oklejenie samochodu tymi napisami. Uważamy ten zarzut za absurdalny. Takie napisy na samochodzie nikogo nie obrażają, to element dopuszczalnej krytyki i satyry – mówi mecenas Marek Kanawka, pełnomocnik zatrzymanego pana Sebastiana.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz w Gdańsku w dniu 23 czerwca 2020 roku podjęła decyzję o umorzeniu postępowania
Film z zatrzymania