Dzisiaj rano na twiterze premiera Mateusza Morawieckiego pojawiła się informacje, że nasi lekarze będą wysyłani na Słowację. Jest to kontrowersyjna decyzja patrząc na to, w jakim stanie znajduje się nasza służba zdrowia. Należy przypomnieć, że cały czas dostanie się do szpitala lub do lekarza specjalisty graniczy z cudem, nie wspominając o teleporadach u lekarzy rodzinnych.
Lekarze na Słowację, a szczepień dalej nie ma …
Szczepienia przeciwko COVID-19 zaczęły się w Polsce na początku stycznia, a na dzień dzisiejszy (19. 01. 2021) stan szczepień wynosi 469 466, co stanowi zaledwie 1% społeczeństwa. Warto przypomnieć, że w grudniu Polska otrzymała propozycję pomocy od rządu Niemiec, która została odrzucona przez polski rząd. Teraz jednak, gdy sami znajdujemy się w potrzebie, a nasza służba zdrowia nie wyrabia, zaś sama statystyka szczepień oraz zapowiedziane opóźnienia w dostawie szczepionek jedynie bardziej kompromitują rząd. Przykładowo w Izraelu szczepi się codziennie około 150 tysięcy osób, gdzie w Polsce 18.01 zaszczepiono jedynie 11 tysięcy osób. Oczywiście pomoc międzynarodowa jest potrzebna, jednak lekarze wysyłani na Słowację w pierwszej kolejności powinni służyć obywatelom Polski, dopiero potem pomagać innym.
Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że lekarze wysyłani na Słowację szybko wrócą do Polski. Kompromitacja, jaką okrył się rząd z tempem szczepień przeminie, a samo tempo wzrośnie. Gdyby jednak zostało zachowane, to prosta matematyka wskazuje, że zaszczepienie wszystkich Polaków zajęłoby około 9lat!!. Pozostaje mieć nadzieję, że powrót do normalności zajmie krócej niż kolejną dekadę.
Źródła: Media społecznościowe, Strona rządowa