Popularny pisarz pobity w studiu. Wszystko z powodu papieża [VIDEO]


Postać Karola Wojtyły wywołuje ocean skrajnych emocji. Można spokojnie zaryzykować stwierdzenie, że jest ich więcej teraz niż za jego życia. Kiedyś nie do pomyślenia była jakakolwiek krytyka byłego zwierzchnika Kościoła, mówiło się wręcz o „pokoleniu JP2”. Jednak wraz z kolejnymi informacjami na temat pontyfikatu i liberalnego podejścia do walki z pedofilią wśród księży, zaczął tracić autorytet. To właśnie z powodu papieża doszło do skandalu w studiu telewizyjnym, gdzie nagrywano zapowiedź freak-fightowej gali “Prime MMA”. Gdyby nie interwencja ochrony, doszłoby do rozlewu krwi pomiędzy poetą Jasiem Kapelą, a jutuberem “Bagietą”.

Jaś Kapela to lewicowy publicysta, autor kilku książek i jeszcze większej liczby skandali. M.in. w 2015 roku zasłynął profanacją polskiego hymnu. Pisarz przerobił jego słowa, nawiązując do problemu migracji. – Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy, nasza bieda już minęła, migrantów przyjmiemy. Marsz, marsz, uchodźcy, z ziemi włoskiej do Polski, za naszym przewodem, łączcie się z narodem – śpiewał w nagraniu umieszczonym w Internecie. Kapela zyskał dużą popularność z powodu swojego ciętego języka, a teraz promuje się się jako zawodnik MMA. Jest on też konsekwentnym krytykiem pontyfikatu Jana Pawła 2. Wielokrotnie nazywał papieża “zbrodniarzem”, ma też na klatce piersiowej tatuaż JP2GMD, co jest skrótem od: “Jan Paweł 2 gwałcił małe dzieci”.

To właśnie z powodu tego tatuażu doszło do skandalu w studiu telewizyjnym, gdzie kręcono zapowiedź gali “Prime MMA”. Kapela prowokacyjnie odsłonił dziarę na oczach kamer i gości obecnych w studiu. Jeden z nich, influencer o ksywce “Bagieta”, rzucił się na niego, próbując dokonać samosądu. – Za to masz w ryj, kur*a, ch**u jeb**y! – krzyczał wściekły. Błyskawiczna interwencja ochroniarzy uspokoiła sytuację, jednak “Bagieta” dalej próbował się wyrwać i dopaść Kapelę. – Pan papież mówił, żeby w imieniu uczuć religijnych bić innych ludzi, tak? – ironizował później zaatakowany pisarz. Groźnie wyglądającą sytuację możecie zobaczyć poniżej:

Exit mobile version