Proboszcz wskazał cennik. Nie patyczkował się! Proboszcz Parafii pw. Trójcy Świętej w Krajkowie (gmina Raciąż) w związku ze zbliżającą się kolędą, na stronie internetowej umieścił garść informacji dla swoich parafian. Ksiądz wskazał parafianom konkretne wysokości opłat kolędowych. Czy kolęda niedługo będzie tylko dla elity finansowej?
Proboszcz wskazał cennik.
Na stronie internetowej pojawiła się zaskakująca informacja. Dotyczyła ona wizyty duszpasterskiej. Która miała być ,, z góry płatna”. Dodatkowo warto zaznaczyć, że suma nie jest mała. Opłata wynosi 200 zł od każdej rodziny. Natomiast dla osób samotnych jest zniżka! Ponieważ opłata wynosi 100 zł. Poniżej treść informacji.
Portal plonskwsieci.pl skontaktował się z duchownym. Następnie spytali księdza o cała sytuację. Dodatkowo zapytali czym ks. proboszcz kierował się ustalając taki cennik na czas kolędy, i skąd te kwoty, a nie zwyczajne ”co łaska”? Ponadto zadali pytanie czy to jest zdaniem księdza w porządku, bo jeśli kogoś nie stać, to co ma zrobić, nie zaprosi ks. na wizytę duszpasterską, jeśli miałby taką potrzebę?
Wyjaśnienie proboszcza.
,,Od trzech lat nasza parafia ubiega się o dofinansowanie z Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na termomodernizację trzech obiektów: kościoła, plebanii i domu parafialnego. Jest to przedsięwzięcie ogromne, przekraczające możliwości finansowe parafii. Dlatego parafia przystąpiła do programu FOŚ i GW: “Poprawa bilansu energetycznego budynku kościoła oraz budynków przyległych parafii św. Trójcy w Krajkowie”.
Parafia do programu wnosi 10% wkładu własnego. Przygotowanie dokumentacji: ekspertyza ornitologa, audyty, mapki geodezyjne, pomiary geodezyjne, inżynierskie plany budowy obiektów – też wymagają finansowania z kasy parafialnej. Są to wydatki niezbędne, lecz niewidzialne. Nadto plebania wymaga wymiany części więźby dachowej i poszycia dachu, dom parafialny tylko poszycia dachu – co też nie jest objęte dofinansowaniem z FOŚ i GW, czyli należy do kompetencji finansowych parafii.
Remontowałem w parafii wiele rzeczy i wiem, że i w tym przypadku będą wydatki niezaplanowane. Te wszystkie wydatki nie są małe, a parafia mała i utrzymuję się z ofiar wiernych. Stąd moja niefortunnie ujęta prośba do parafian o większą ofiarność na potrzeby parafii w tym roku przy kolędzie. Odwiedzam zgodnie z jedną z form zaproponowaną przez biskupa rodziny, które zapraszają kapłana, zachowując wymogi sanitarne. Nikogo nigdy nie dyskryminowałem i nie dyskryminuję za to, że nie włączył się w prace budowano remontowe prowadzone w parafii. Są parafianie, którzy doceniają moją pracę kapłańską, duszpastersko -administracyjną, ale są i tacy, którym to nie odpowiada. Proszę o wybaczenie kogo uraziłem“
nawet najmniejsza wiocha ma aspiracje i chce kościół,to ma ! a pasibrzuchów i darmozjadów trzeba utrzymać ! oni byle czego nie jedzą, fury też muszą mieć lepsze,żeby skoczyć domiasta……..za aspiracje trzeba płacić dziesięcinę……!!!!!płać i płacz !
Darmozjady! Im zawsze mało!