fbpx

Roman Giertych jest znowu wolny. Kompromitacja prokuratury czy planowane działanie?


Subksrybuj nas na Google News

Dzisiaj na swoim profilu na Twitterze Roman Giertych oświadczył, że sąd uchylił postanowienie o środkach zapobiegawczych nałożonych na niego. Jak twierdzi, prokuratura nie potwierdziła ani nie nałożyła nowych zarzutów. Postanowienie sądu jest prawomocne. Całe zdarzenie miało miejsce w Sądzie Rejonowym w Poznaniu.


Jak wiadomo, Roman Giertch był oskarżony o oszustwa finansowe łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Oprócz niego jest 11 innych podejrzanych. Przedstawiono im zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy.


Barbara Giertych także udostępniła post męża na swoim profilu na Twiterze. Całą sytuację skomentowała bardzo prosto. Oczekuje po prostu słowa ,,przepraszam” od prokuratora Święczkowskiego.

Wiele internautów gratuluje Giertychowi wygrania sprawy. Są zadowoleni z takiego obrotu spraw oraz są dumni z postawy sądu. Negatywnych komentarzy jeszcze nie ma, ale prawdopodobnie wszystko przed nami.

Wiele na to wskazuje, że te działania prokuratury tylko z grubsza wydają się idiotyczne i bezsensowne. Przecież tam nie pracują głupi ludzie i wiedzą co robią. Taktyka obozu dobrej zmiany nauczyła nas podejrzewać że wszystko dzieje się zgodnie z jakimś planem. Zbiegów okoliczności z innymi sprawami i próby odsunięcia mecenasa od nich mogą być głównym motywem tłumaczącym takie postępowanie prokuratury.


Like it? Share with your friends!