Ruszyła produkcja polskiego leku na koronawirusa.


Jako pierwsi na świecie startujemy z produkcją leku przeciwko COVID-19, tu w Lublinie. Urządzenia zostały włączone dziś o godzinie 8 – powiedział senator i lekarz Grzegorz Czelej. Tamtejsza spółka Biomed Lublin produkuje lek z przeciwciałami ozdrowieńców zawartymi w osoczu krwi.

– Nawet jeśli prace nad szczepionką będą zakończone sukcesem, ten lek będzie działał uzupełniająco. Polska jako jedyny kraj w Europie Środkowo-Wschodniej posiada technologię do produkcji tego leku. Działanie przeciwciał z osocza ma udowodnione działanie naukowe w leczeniu COVID-19 – podkreślił senator, którego wskazano jako współautora projektu. Autorem koncepcji leku jest również prezes Waldemar Sierocki, członek rady nadzorczej Biomed Lublin.

Lek na COVID-19 z Polski powstaje z osocza ozdrowieńców

Proces wytwarzania leku składa się wiele etapów. Produkcja, czyli sam proces technologiczny otrzymania leku, jest jedynie jednym z nich. Dzisiaj zastały uruchomione urządzenia i w Biomed Lublin wystartował właśnie ten etap, czyli właściwa produkcja polskiego leku na COVID-19 – poinformował senator

Podczas konferencji prasowej senator podziękował górnikom. Ze 150 litrów krwi, jakie zebrano do produkcji leku, ponad 100 litrów pochodzi od górników.

– Ze 150 litrów krwi, które pozyskaliśmy na potrzeby produkcji leku, ponad 100 pochodzi od górników Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Dzięki temu zebraliśmy odpowiednią ilość osocza – dodał.

Proces produkcyjny pierwszej serii immunoglobuliny anty SARS-CoV-2 zajmie ok. 1,5 miesiąca. Na początku września będzie znane miano przeciwciał i liczba ampułek leku, który będzie można wyprodukować z zebranego osocza. Pierwsze 3000 dawek jest zabezpieczone dla Polski w ramach umowy z Agencją Badań Medycznych. Priorytetem Spółki, jeśli chodzi o leki krwiopochodne, jest rynek polski i zapewnienie krajowi niezależności lekowej w wybranym asortymencie tych produktów.

– Dzisiaj też apeluję do organów Unii Europejskiej oraz do władz poszczególnych krajów Wspólnoty o podjęcie decyzji o utworzenie banków osocza z przeciwciałami w poszczególnych krajach europejskich – zaapelował Grzegorz Czelej.

– Zwracam się również do Unii Europejskiej i do parlamentów poszczególnych krajów o zwiększenie środków na zbieranie i przechowywanie osocza z przeciwciałami. 50 milionów euro, które przeznaczyła na ten cel Unia jest dalece niewystarczające i poza budżetem centralnym dobrze by było, aby poszczególne kraje również znalazły na ten cel środki w swoich budżetach – dodał.

Exit mobile version