Gazeta Wyborcza opublikowała zaskakujący wywiad z sędzią nowej KRS. W tej chwili takich osób nominowanych prze nową radę jest w Polsce 400. Reforma sądownictwa nie przyczyniła się w żadnym stopniu do skrócenia spraw i przyspieszenia pracy sądów.
Sędzia nie zdradza swoich danych, ale nie jest już w stanie ukrywać tego co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości. “Z drugiej… boję się to może za dużo powiedziane, ale każda publiczna wypowiedź może odbić się negatywnie na mojej przyszłości jako sędzi. A ja chcę TYLKO orzekać”
Sędzia zdradza że gryzie ją sumienie, i jest jej z tym bardzo źle. Jest jednym z 400 sędziów powołanych przez nową KRS i chce tylko spokojnie orzekać., bez ingerencji polityków słabo znających się na prawie.
– Odczepcie się ode mnie! Ja chcę tylko orzekać! To jest mój kraj, innego nie mam, to jest jedyna KRS, nie ma tu innej możliwości, żebym mogła zostać sędzią.– mówi w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej.
W dalszej części wywiadu Sędzina opowiada jak w czasach dobrej zmiany trudno wypełniać obowiązki sędziego i ferować sprawiedliwe wyroki. W Każdej chwili może się komuś nie spodobać, dostać karę alby być zwolnioną z pracy. Ona kocha swoją pracę i chce jak wykonywać jak najlepiej z czystym sumieniem.
Sędzia zdradziła również że nie wyobraża sobie głosowania na Andrzeja Dudę
– No tak, tak, ale też, wie pan, jestem trochę takim człowiekiem, że dobro publiczne jest dla mnie ważne. Ja po prostu nie wiem, czy bym sobie spojrzała w twarz, jakbym zagłosowała na Andrzeja Dudę.
Źródło Wyborcza