Kuciński “sam” przynajmniej oficjalnie zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu, ale przez trzy miesiące otrzymywał nadal wynagrodzenie przysługujące marszałkowi – ustaliła Wirtualna Polska.
Takie trzymiesięczne wynagrodzenie przysługuje marszałkowi gdyby został z tego urzędu odwołany (ustawa z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe Artykuł 5 ust.1 pkt 3), ale on zrezygnował sam i w tym przypadku nie powinien dostawać tego uposażenia. 9 sierpnia złożył rezygnację z funkcji marszałka. Powodem była afera samolotowa. Tego samego dnia, głosami Zjednoczonej Prawicy, wybrano następczynię Kuchcińskiego – Elżbietę Witek.
Według oświadczenia majątkowego za 2019 rok, Kuchciński otrzymał 30 062,40 zł tytułem parlamentarnej diety, a także 9 921,72 zł poselskiego uposażenia. Najwięcej zarobił dzięki pensji marszałka Sejmu, bo 188 225,64 zł. – czytamy na WP.pl
Jakby było mało to z willi prezydenckiej Kuchciński tez korzystał przez trzy miesiące kiedy nie był już marszałkiem
To samo dotyczy zamieszkiwania przez Kuchcińskiego w prezydenckiej willi. Mieszkał w niej przez trzy miesiące po rezygnacji ze stanowiska. Przepisy nakazują zwolnienie służbowego mieszkania przez marszałka Sejmu w ciągu dwóch miesięcy. Polityk opuścił apartament dopiero w listopadzie, a sejmowi urzędnicy informowali, że ostatni miesiąc opłacił z własnej kieszeni.