Jak donosi Gazeta Wyborcza PZU sfinansowało badania opinii publicznej potrzebne do prowadzenia kampanii wyborczej Dudy.
– To była premier Beata Szydło odwiedziła PZU i zażądała, żeby spółka zrobiła coś, czym mógłby pochwalić się prezydent. Chodziło o to, by pokazać, jak skutecznie walczy z koronawirusem – mówi nasz informator, blisko związany ze spółką i obozem rządzącym. – Czytamy w Gazecie Wyborczej
Życzenie byłej premier zleciła i wykonała Anna Janiczek, dyrektor zarządzająca obszarem marketingu i relacji z klientami PZU i od marca tego roku p.o prezesa PZU Zdrowie. Jedno z pytań brzmiało “czy rząd i odpowiednie służby w Polsce robią dostatecznie dużo, by zabezpieczyć kraj przed epidemią, czy ufają rządowi w kontekście zagrożenia koronawirusem“. Badanie przygotowano z podziałem na województwa.
Badanie miało na celu uzyskanie informacji co myśli społeczeństwo o wprowadzanych przez rząd, prezydenta, sejm i senat, oraz opozycję rozwiązaniach. Nie miało to żadnego związku z działalnością ubezpieczeniową, ale mogło pomóc w przygotowaniu planu skutecznej kampanii.
Z badań wynikało że Polacy bardzo źle oceniają działania prezydenta, Sejmu, Senatu, rządu i opozycji w walce z koronawirusem. Najgorzej w tym rankingu wypadł właśnie Andrzej Duda. O ile np. rząd źle oceniało 35 proc. respondentów, to prezydenta aż 40 proc. I tu teraz mamy odpowiedź dlaczego Duda tak często spotykał sie z ministrem zdrowia, kiedy jeszcze nie wyszły afery z nim związane.
Nie ulega wątpliwości że takie dane bardzo pomogły planować kampanie wyborczą. Koszt zrobienia takich ankiet w całej Polsce z podziałem na województwo to setki tysięcy złotych.