Nikt już nie rozumie Dudy, on jest za równością, a nawet przeciw równości. Unia jest wyimaginowana i nie jest wyimaginowana.


Chodzi o cytowane wypowiedzi Dudy prawe we wszystkich tytułach prasowych i telewizjach na świecie. “LGBT to nie ludzie to ideologia”, które odbiły się szerokim echem we wszystkich mediach.

Andrzej Duda – w zależności do kogo mówi taki jest jego przekaz.

Jak jedzie po pieniądze do Brukseli, to Unia nie jest już wyimaginowana, a LGBT to są ludzie. Jeżeli tylko przemawia to tych biednych skołowanych ludzi dowożonych autokarami, to okazuje się że Unia to daje tylko na chodniki, a LGBT to niby zwierzęta.

Spotkanie wyborcze w Brzegu, można zaszaleć. “Głupi lud to kupi”

Prezydent podczas kampanijnego wystąpienia w Brzegu stwierdził, że “próbuje nam się wmówić, że LGBT to ludzie, a to ideologia”, której “wciskanie dzieciom” jest “neobolszewizmem”.

Na potwierdzenie jego słów, każdy to powinien “zajrzeć w karty historii” i sprawdzić “jak wyglądało budowanie ruchu LGBT”. – Najlepszym dowodem na to, że jest to ideologia, jest to, że część osób, które mają preferencje homoseksualne, nie utożsamia się z tym ruchem i z tą ideologią. A preferencje to jest rzecz prywatna, z którą nie warto jest się obnosić – mówił prezydent.

Prezydent jakby udaje że nie wie co oznacza skrót LBGT. To nie jest żadne stowarzyszenie, partia polityczna czy związek zawodowy. To oznaczenie osób Lesbian, Gay, Bisexual, Transgender) – skrótowiec odnoszący się do lesbijek, gejów, osób biseksualnych i trans płciowych. Np na wierzących w Jezusa Chrystusa mówi się Chrześcijanie. To nie jest partia polityczna ani jakiś związek to po prostu ludzie wyznający tą konkretną wiarę.

Andrzej Duda na świecie będzie znany z wypowiedzi o osobach LGBT, a nie o pomysłach wyborczych na Polskę

Wypowiedź Dudy było szeroko cytowana w światowych mediach. Agencja Reutera w depeszy z Polski zatytułowanej “Polski prezydent porównuje >>ideologię LGBT<< do sowieckiej indoktrynacji” zwracała uwagę, że temat praw osób LGBT stał się “gorąco dyskutowanym tematem” w naszej kampanii prezydenckiej.

Świat znowu nie zrozumiał Andrzeja Dudy.

Duda w trzech wpisach wyraził swoje zdziwienie tak masowym zainteresowaniem jego osobą. Mówi o narzucaniu praw przez osoby LGBT. Rozumie osoby molestowane gdzie ruchy Me Too, mają jego zrozumienie. Natomiast ani słowem nie wspomina o pedofilach w polskim kościele i biskupach którzy w dalszym ciągu ukrywają przestępców w sutannach.

“Jednocześnie poglądy każdej z mniejszości nie mogą być narzucane większości pod fałszywą postacią tolerancji. W naszych czasach prawda stała się małym, przestraszonym stworzeniem, które kryje się przed o wiele silniejszą poprawnością. Wierzę w świat, gdzie ruchy takie jak MeToo, mają swoją bezpieczną przestrzeń. Gdzie słowa nie są przeinaczane. Jestem tolerancyjny dla wielu poglądów, więc przestańcie szerzyć fałszywe informacje” – napisał prezydent.

Cytujemy ostatni

Można być różnorodnym, ale w granicach wyznaczonych przez PiS, można być równym ale nie każdy z każdym.

Exit mobile version