22 października w artykule „Sprytniejsze i bardziej sprawiedliwe zasady podatkowe mogą prowadzić do przyjaźni polsko-amerykańskiej” zamieszczonym na stronie Townhall.com Ross Marchand wyrażał ubolewanie, że Polska nie chce dopuścić inwestorów amerykańskich pragnących wydobywać polską miedź i srebro. Pisaliśmy o tym w artykule: ,,Tym razem już oficjalnie: USA chcą dostępu do polskiej miedzi…” Marchand stawia w nim tezę, że umożliwienie wejścia amerykańskim inwestorom do naszego kraju poprzez zmianę polityki podatkowej, „może podnieść standard życia” Polaków.
„Jeśli Polska będzie się nadal rozwijać, szanse firm amerykańskich próbujących zdobyć przyczółek w odradzającym się kraju, będą ogromne”.
Autor wskazuje, że Polska musi zmienić podatki od wydobycia miedzi i srebra, ponieważ „stanowią znaczne przeszkody dla amerykańskich firm próbujących inwestować w tym kraju”.
Amerykanie po uzyskaniu korzystnego dla siebie celu jakim była neutralizacja polskiego przemysłu zbrojeniowego (brak offsetu dla kupowanego uzbrojenia), przerzucili się na sferę polskiej gospodarki.
Presja narasta…
Kongresmani amerykańscy domagają się zmian w polskim prawie w interesie amerykańskiego miliardera chcącego wydobywać w Polsce miedź.Napisali list do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie kwestii wydobycia miedzi i srebra w Polsce. Nalegają na zmianę podatku, który obecnie wynosi 89% dochodu i jest nieatrakcyjny dla inwestorów.
Thomas Kaplan amerykański miliarder powiązany z Donaldem Trumpem, jest właścicielem funduszu Electrum inwestującego w spółki wydobywające cenne metale. Kaplan jest zainteresowany otwarciem kopalni miedzi w Polsce.
Specjalna opłata miedziowa, która jeszcze w 2012 r. wprowadził rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, która stawkę podatkową dla inwestorów w tej branży podniosła do poziomu 89 proc. zabezpiecza pozycję państwowego potentata KGHM.
W Polsce miedź wydobywa tylko KGHM. Opłata miedziowa sprawia, że na zwrot inwestycji trzeba czekać długo – wydobycie zaczyna przynosić zysk po około 30 latach
Amerykanie regularnie starają się wynegocjować z Polską zmiany w zakresie podatku na wydobycie miedzi, jak dotąd bezskutecznie.
Według informacji „Rzeczpospolitej” Kaplan ma przyjechać do Polski , ale za zmianą opłat, które uczyniły by Polskę możliwym terenem eksploatacji przez firmę lobbują już dyrektor Taxpayers Protecion Alliance Ross Marchand i firma doradcza Ernst & Young. Za lobbing w interesie miliardera wzięli się także parlamentarzyści izby niższej amerykańskiego parlamentu Neal P. Dunn i Joe WilsonDziennikarze dotarli do listu, który do premiera Morawieckiego wysłali amerykańscy kongresmeni . Wyrażają w nim m.in. niezadowolenie z faktu, że efektywna stawka podatku od wartości dodanej dla nowych inwestycji wydobycia miedzi wzrosła z 38,5 do 89 proc.
Kongresmeni Neal Dunn i J Wilson w liście do premiera Morawieckiego twierdzą, że obniżka podatku, a tym samym przyciągnięcie inwestorów, np. z USA, to korzyść dla obu stron.
„Wierzymy, że usunięcie barier dla amerykańskich inwestycji w Polsce pomoże uwolnić ogromny potencjał polskiej gospodarki”
piszą Amerykanie, nalegając na rewizję obecnych zasad.
Kongresmeni nalegają w liście , żeby wróciły poprzednie stawki, 27% dochodu.Otworzyłoby to drogę zagranicznym ( czytaj amerykańskim) inwestycjom w polski przemysł, a Polacy zyskają nowe, dobrze płatne miejsca pracy, wszystko to sprawi, że „podskoczy” polska gospodarka. Jako „najważniejszy”, aczkolwiek wymieniony w ostatniej kolejności został efekt w postaci zbliżenia narodów i umocnienia bezpieczeństwa.
Postkolonializm i cwaniactwo
List jaki wysłali do premiera Mateusza Morawieckiego zawiera zawoalowany szantaż,
sugeruje bowiem powiązanie wsparcia USA w dziedzinie wojskowej ze zmianą polskiego prawa tak, aby amerykański biznesmen mógł eksploatować z korzyścią dla siebie polskie bogactwa naturalne.
Politycy zza oceanu piszą, że “skoro Stany są gwarantem polskiego bezpieczeństwa przed atakiem ze strony Rosji, to należą się im szczególne przywileje także w obszarach, które z obroną nie mają wiele wspólnego”. Dalej dodają, że “najlepszym sposobem na wzmacnianie wzajemnych interesów w zakresie bezpieczeństwa narodowego i utrzymanie naszego niezwykle ważnego sojuszu jest ściślejsza współpraca gospodarcza”. Przypomnę tylko, że Polska posiada 4 procent światowych zasobów miedzi i pod względem jej wydobycia znajduje się na 13 miejscu na świecie. Podatki i opłaty od KGHM przyniosły budżetowi państwa w ciągu siedmiu lat 11 mld zł.
Polscy decydenci mogą łatwo problemy …amerykańskich inwestorów
„Na szczęście polscy decydenci mogą łatwo rozwiązać te problemy i kontynuować rozwój kraju, a obniżając stawki podatku wydobywczego i wiążąc je z zyskami, a nie z wydobyciem, rząd może zachęcać do bardzo potrzebnych inwestycji w nowe branże.
Amerykańscy decydenci mogą pomóc, współpracując ze swoimi polskimi odpowiednikami w celu opracowania rozsądnej polityki podatkowej”.
pisze Ross Marchand w swoim artykule..
15 października 2019 rokupowstało Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) , pokieruje nim Jacek Sasin, który przejmie nadzór nad większością spółek Skarbu Państwa. Jak wynikało ze słów premiera Morawieckiego, trafi tam też nadzór nad spółkami energetycznymi i górniczymi, który leżał w gestii likwidowanego Ministerstwa Energii.
Przypomnę tylko ,że Jacek Sasin jest jednym z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Od kilku kadencji zasiada w Sejmie z ramienia PiS.
Jedną ze spółek które będą podlegały Ministerstwu jest KGHM…
„Miłość naszych rządzących do Stanów Zjednoczonych doprowadziła do tego, że niektórzy Amerykanie traktują nas jak kolonię, w której przysługują im specjalne uprawnienia” –
skomentował publicysta „Rzeczpospolitej” Jerzy Haszczyński –
Ich przepis jest rozbrajająco prosty: najpierw trzeba pochwalić Polskę, że jest świetnym członkiem sojuszu i łączą ją szczególne związki z USA. A potem dodać: nie ma zacieśniania współpracy w zakresie bezpieczeństwa bez dopuszczenia nas na rynek na preferencyjnych zasadach. Słowa „NATO” i „bezpieczeństwo” mają być wytrychami dla amerykańskich biznesmenów w Polsce”.
Niestety, nasz rząd wydaje się być kompletnie zaślepiony , jeżeli chodzi o ,,sojusznika” , może to doprowadzić w efekcie do upadku KGHM i pozbycia sie przez amerykanów, rękami polskiego rządu, konkurenta na rynku wydobycia miedzi.