Ryszard Terlecki w rozmowie z mediami ustosunkował się do pobytu sędzi Trybunału Przyłębskiej w luksusowym hotelu w czasie restrykcji. Marszałek stwierdził, że on osobiście nie pojechałby na taki wyjazd, ale zaznacza, że sędziowie mają inne prawa.
“Z tego co wiem, to była tam na jakimś leczniczym turnusie. One są, zdaje się, dozwolone. Z tego, co czytałem, to się tam leczy, leczy się prywatnie” – powiedział dziennikarzom Terlecki.
Dziennikarze zaznaczyli, że nie wszyscy mogą na taki wyjazd pojechać. Marszałek jednak miał na to swoją odpowiedź. Odparł, że “sędziowie mają specjalnie uprawnienia”. Pytany, czy to było przemyślane działanie, Terlecki powiedział: “Ja bym nie pojechał”
W hotelu “Malinowy Zdrój” w Solcu-Zdroju miało dojść do pożaru i ewakuacji gości oraz personelu. Wersji straży pożarnej zaprzecza jednak dyrektor hotelu, który twierdzi, że nic wielkiego się nie stało.
Sama Pawłowicz twierdzi, że wszystko jest jak trzeba
“Mocno podkreślam, że przebywam w hotelu Malinowy Zdrój na pobycie leczniczym. Jestem tutaj gościem i korzystam z tego miejsca z zachowaniem wszelkich rygorów sanitarnych. Nawet nie wiem, ilu jest tutaj gości, ponieważ nie jest ich jeszcze zbyt wielu” – stwierdziła.
ja też bym nie pojechał bo myję odbyt codziennie kiedy korzystam z toalety i nie czekam rok aż przyschnie tak że trzeba moczyć dupę kwasem siarkowym dwa tygodnie w malinowym zdroju