Mata to obecnie jeden z najpopularniejszych polskich artystów, bijący kolejne rekordy admiracji. Jeżeli ktoś nie interesuje się muzyką, może prędzej kojarzyć jego ojca, znanego konstytucjonalistę. Rodzina Matczaków od jakiegoś czasu jest w otwartym konflikcie z redakcją z Woronicza, czego najbardziej rażącym dowodem był utwór “Patoreakcja”. Piosenka spodobała się na tyle fanom Maty, że na wczorajszym koncercie w Warszawie, czterdziestotysięczny tłum skandował obraźliwe wersy razem z raperem.
“Jeb*ać Telewizję Polską, Jacek Kurski ch*j ci w dziąsło”
Powyższy fragment zwrotki pojawił się we wspomnianej “Patoreakcji”. Hit wykręcił prawie 50 milionów wyświetleń na YouTube, wywołując sporą kontrowersję i masę publikacji na jego temat. Linijki skierowane do prezesa TVP były odpowiedzią na wcześniejsze materiały Wiadomości, przedstawiające Matczaków w charakterystycznym dla rządowych mediów stylu. Jacek Kurski w rozmowie z “Faktem” nie miał ochoty komentować zaczepki rapera. Trudno jednak zakładać, że ucieszył się z takiej “reklamy” wśród młodego pokolenia. To nie koniec zmartwień szefa TVP, bo utwór jest koncertowym szlagierem, do wykonania którego przyłączają się również fani Maty. Wczorajszy występ na warszawskim lotnisku zgromadził 40 tysięcy widzów i jak widać na nagraniu, aktywnie uczestniczyli podczas śpiewania wulgarnych treści.
Występ rapera wywołał taką energię, że w pobliskim bloku na ulicy Sołtana trzęsły się ściany i trzeba było ewakuować mieszkańców. Koncert został zorganizowany z olbrzymim rozmachem, o czym najlepiej świadczy fakt, że Mata odleciał z niego helikopterem. Czy Jacek Kurski będzie chciał się mu zrewanżować? Zapewne przekonamy się wkrótce. Póki co nic nie świadczy, iż konflikt mógłby zostać zażegnany.
Ma za swoje. Tyle lat szczuje na innych, niech sam poczuje co znaczy hejt.
Po nim i tak to spływa jak po kaczce.
Nie jestem fanem wulgaryzmów. Nie dziwię się jednak młodym ludziom. PS. Rzadko piję alkohol i nie upijam się, ale na trzeźwo nie da się oglądać kiewrowanej przez niego telewizji. więc nie oglądam, choć abonament płacę “od zawsze”. W tzw publicznej, poza tasiemcowymi serialami, bywają wiadomości: prawdziwe, prawdopodobne i inne. Prawdziwe to nekrologi, prawdopodobne to prognozy pogody. Są jeszcze “inne”. A tutaj, dla przypomnienia, przykłady “innych” (stary post): “Ktoś mija się z prawdą” – http://probus.blogspot.com/2017/02/ktos-mija-sie-z-prawda.html
Pluć mu w ryło to i tak nie będzie wiedział o co chodzi ,albo będzie głupa rżnął , będzie się bał z tym walczyć bo młodzi będą skłonni mu większy numer wyciąć, oby tak dalej jestem za wolną młodzieżą ***** ***
Poziom komentarzy jak słowa piosenki.