Wiemy, że pandemia koronawirusa to zagrożenie dla zdrowia, jednak nie tylko poprzez zakażenie koronawirusem i zachorowanie na COVID-19. Pandemia zagraża nam także poprzez wymuszenie pracy zdalnej i tzw. obostrzenia. Powodują one ograniczenie aktywności fizycznej, a nawet uniemożliwiają wychodzenie z domu.
Potwierdzają to naukowcy, twierdząc, że niektóre środki mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa, mają destrukcyjny wpływ na zdrowie Polaków. Szczególnie praca zdalna ogranicza potrzebę ruchu, poprzez brak konieczności regularnego wychodzenia z domu czy nawet pokonywania schodów. Ta forma pracy nie wymaga dojścia do przystanku komunikacji miejskiej, stacji kolejowej czy też do dalej położonej toalety.
Naturalna i zdrowa dla człowieka jest pozycja stojąca, a siedząca powoduje przykurczanie się mięśni i niekorzystne zmiany w okolicy kręgosłupa. W pozycji siedzącej zwiększa się lordoza odcinka lędźwiowego kręgosłupa, co z kolei powoduje kifozę odcinka piersiowego i nadmierne wygięcie odcinka szyjnego. Zmiany te mogą powodować dyskomfort, bóle, a nawet stanowić wstęp do poważniejszych chorób.
Dodatkowo, brak ruchu spowodowany pandemią powoduje przybieranie na wadze. Wg. danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), od początku pandemii w grudniu 2020 roku, wszyscy przytyliśmy średnio o 2 kg. Otyłość to przyczyna wielu schorzeń, często bardzo poważnych, np. chorób stawów, nadciśnienia, chorób serca, a nawet nowotworów.
Gdy walczymy z pandemią koronawirusa nasze możliwości zwyczajnej aktywności fizycznej są mocno ograniczone. Jesteśmy w tym czasie bardziej niż zwykle zagrożeni chorobami wynikającymi z braku ruchu.
Specjaliści mocno zalecają, aby wykorzystywać każdą wolną chwilę na domową gimnastykę i inną aktywność. Sugerują, aby na zakupy chodzić pieszo, czy po prostu chodzić na spacery, jeśli tylko pozwalają na to obostrzenia. Jest to bardzo ważne, także ze względu na nabywanie odporności organizmu w czasie pandemii.
Jak widać, rządowe lekarstwo na koronawirusa w postaci obostrzeń, może być zagrożeniem dla zdrowia. Jednocześnie można wątpić w jego skuteczność w walce z pandemią.