Wychowanek Barcelony przyłapany na stosowaniu dopingu


Andre Onana, bramkarz Ajax’u Amsterdam, według wyroku UEFA zostanie ukarany brakiem możliwości gry na 12 miesięcy od uzyskania wyroku prawomocnego. W ciele podstawowego zawodnika obecnego mistrza Niderlandów znaleziono furosemid. Substancja ta umożliwia szybkie zrzucenie wagi i pozbycie się wody z organizmu.

Jak do tego doszło?

Piłkarz Ajax’u przyznał się do spożycia leków, które posiadały doping. Tak naprawdę to nie miał wyboru, bo tak czy siak badania to wykazały. Jednak jego tłumaczenia były na tyle bezsensowne, że ciężko w nie uwierzyć. Bramkarz wyjaśnił, że 30 października źle się poczuł i postanowił wziąć tabletkę przeciwbólową. Zamiast wspomnianych medykamentów połknął leki na receptę swojej żony. UEFA przyjęła tłumaczenia Kameruńczyka, co jednak nie zwalnia go z tego, że to on popełnił błąd. Onana wraz z klubem wnieśli odwołanie do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu w sprawie zawieszenia.

Co jeśli to nie był przypadek?

Sama substancja może nie mieć zbyt wielkiego wpływu na piłkarzy tak jak na kulturystów czy strongmenów. Jednak nie odpowiada jedynie za wizualne aspekty. Może zwiększyć szybkość czy reakcję, które w grze na bramce mogą być kluczowe. Sam piłkarz mógłby mieć do tego powody. Już nie raz przypisywano go do innego klubu a nikt się jak na razie nie zgłosił. Wiele było plotek na temat różnych transferów a bramkarz dalej tkwi w Holandii. Taka pomyłka może mieć również wpływ na to, że klub będzie mógł bez problemu rozwiązać kontrakt piłkarzem. Już kiedyś został odrzucony przez Barcelonę, która oddała go za grosze do Ajax’u. Onana przez obecną sytuację może stracić na wartości i zainteresowaniu, co gwałtowanie pokieruje jego karierę ku dołowi. Sam wybił się w szkółce Samuela Eto’o, legendzie Barcelony. Dzięki takim kontaktom udało mu się trafić do Blaugrany. Jeżeli doniesienia okażą się prawdą to lata treningów i to, że udało mu się wyjechać z Czarnego Lądu na Stary Kontynent pójdą na marne.

Exit mobile version