Łukaszowi Szumowskiemu, ministrowi zdrowia, zaczynają puszczać nerwy. A cierpliwości powinien się teraz uczyć i to bardzo, bo czarne chmury gromadzą się nad nim z siłą tajfunu, który może nieźle pozamiatać.
Wychodzą kolejne powiązania ministra za czasów jego pracy w ministerstwie edukacji i setkach milionów złotych jakie dostały firmy powiązane z nim i jego bratem. Dziś na konferencji prasowej Michała Szczerby dowiedzieliśmy się o kolejnych 24 milionach, którymi również zajmuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Szumowski przepisał udziały w spółce na swoją żonę. “To nie on prowadzi interesy ze skarbem państwa tylko jego żona”
Być może dziś pan minister już by tak nie zareagował, bo jego sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę, ale przypomnijmy o co poszło – Dziennikarz Interii przypomniał, że poseł KO Sławomir Nitras nazwał żonę Łukasza Szumowskiego słupem. Chodziło o wypowiedź ze środy, kiedy Nitras zarzucił politykom PiS, iż przepisują na żony swoje majątki, aby nie wykazywać ich w wykazie majątkowym.
Szumowskiemu puszczają nerwy
– Gdybyśmy byli w dawnych czasach, tobym panu Nitrasowi dał w pysk. Oceniam pana Nitrasa jako człowieka chamskiego i niekulturalnego. W sumie więc szkoda na niego energii i czasu – odpowiedział na pytanie Szumowski.