Na tak zwanej konferencji prasowej na której nikt nie mógł zadać pytania Marek Kuchciński zapowiedział swoja rezygnację. Dowiedzieliśmy się że prawo nie zostało złamane, oraz że TUSK latał do Gdańska i krajów egzotycznych i premier kopacz kontrolowała jakość kotletów w pociągu.
Pis nie chce debaty w sejmie ponieważ wychodzą kolejne fakty obciążające Kuchcińskiego. Z samolotu rządowego korzystała również siostra marszałka i kolejne listy polityków i osób związanych z PiS. Dokumenty sejmowe są fałszowane. Nie zgadzają się daty wylotów samolotu z dokumentami wojskowymi. Nieprawdziwe okazują się równie tłumaczenia wielu obrońców marszałka.
Marszałek zabrał głos jako pierwszy i powiedział miedzy innymi –
Przyjąłem bowiem model pracy marszałka, który działa nie tylko w Sejmie i w Warszawie, ale pracuje także w kraju i za granicą. Ponieważ jednak opinia publiczna negatywnie ocenia moje postępowanie, uznałem, że nie będę mógł dłużej pełnić tej funkcji
Większość czasu tego spotkania z dziennikarzami dotyczyła lotów byłego premiera Tuska i kontroli kotletów w PKP przez Panią Kopacz.
Decyzja marszałka jest związana z naszym hasłem „słuchać Polaków, służyć Polsce”. Skoro obiecywaliśmy podniesienie standardów sprawowania władzy, to musimy słuchać Polaków – stwierdził Jarosław Kaczyński
Każdego dnia media podają nowe nazwiska „dodatkowych pasażerów”, którzy dosiadali się do rządowego samolotu Gulfstream lub śmigłowców. Dzisiaj to już 29 osób. Wiadomo, że wojskowymi samolotami latali nieuprawnieni do tego posłowie, samorządowcy, żony, dzieci, wnuki, a nawet rodzeństwo polityków. Jednym z pasażerów był nawet rzecznik dyscyplinarny PiS Karol Karski.
POLUB NAS NA FACEBOOKU, UPRZEDŹ SWOICH ZNAJOMYCH