Zagorzała antykomunistka, jak wynika z ujawnionych ostatnio dokumentów szefowała sądowi koleżeńskiemu. Rozumiemy, że przynależność do tych organizacji w czasach minionych była nieraz obowiązkowa i automatyczna dla niektórych grup. Nie ma jednak powodów aby aktywnie uczestniczyć w tych organizacjach co robiła Krystyna Pawłowicz – zagorzała antykomunistka
Dowody na przewodniczenie w sądzie koleżeńskim przedstawiliśmy w Krystyna Pawłowicz wieloletnią działaczką komunistycznej organizacji studenckiej? Była nawet Sekretarzem Sądu Koleżeńskiego!
Od dawna znane są artykułu Pani Pawłowicz, które pisała dla komunistycznej prasy. Do tej pory nikt tego nie traktował poważnie, ponieważ Pani Krystyna znana była ze swych poglądów a takie treści mogły być sfałszowane. Jednak teraz jak wynika z niemożliwych do podrobienia wniosków paszportowych, warto wrócić do publikacji prasowych Pani Pawłowicz
W 2016 poseł śledczy opublikował na mediach społecznościowych –
Sekrety Biblioteki Sejmowej. “Życie Gospodarcze” z 1987 😉 pic.twitter.com/rf8anHLFUf
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) June 10, 2016
Co na to sama zainteresowana?
Posłanka nazwała ten wpis „bezpodstawnym i permanentnym szczuciem przez PRL-owskiej mentalności posła Brejzę”. „Strzela we mnie moimi cytatami, które nie mnie, ale jego samego kompromitują bezsensownym doborem i brakiem związku z jego wymyślanymi zarzutami” napisała Pawłowicz.
W dalszej części wpisu parlamentarzystki możemy przeczytać, że jej zdaniem „poseł Brejza co jakiś czas „strzela” do niej jej wypowiedziami sprzed lat, wyciągniętymi z jakiś artykułów i ich kontekstów, sugerując osobom niezorientowanym rzekome naukowo–polityczne „zbrodnie”. „Tym razem pan Brejza, PO-wski specjalista od „służb i manipulacji” przyłożył się już na całego, wzorem tradycji swego politycznego środowiska, do przemysłu pogardy i oczerniania osób, których politycznie nie lubi.” stwierdziła Pawłowicz.
Zdumiewające jak można odwrócić kota ogonem Taka technika rozmowy dominowała również w czasach minionych
Nie dość,że jest pan prostym narcyzem ,to nie umie pan też czytać.Ten art. był wtedy JEDYNYM prawn.opisem ujawniającym NIEJAWNE uchwały RM,DEMASKUJĄCYM SPOSÓB PASOŻYTOWANIA Rosji na Polsce i zgody PZPR na to.
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) May 11, 2019
Ambasada USA zrobiła tłumaczenie i spotkali się ze mną w tej spr.w Red
Żródła Wprost/Fakt/Koduj24