PiS zajmuje się listami kandydatów do Sejmu, a nie zajmuje się listą leków, których brak w aptekach. Posłowie PO odwiedzili dziś apteki w całej Polsce – po 2 tyg. od zapowiedzi ministra że „leki jadą do aptek” chorzy nadal odchodzą z kwitkiem – Jan Grabiec
Posłowie PO-KO domagają sie jasnego, czytelnego sygnału od polskiego rządu, zostanie opanowany bałagan, który jest w sprawie leków” Jednocześnie w tym kontekście zwracając uwagę na brak leków na chorobę parkinsona
Poseł Zbigniew Ajcher sam dotknięty choroba Parkinsona na własnej skórze odczuwa brak leków. Dostaje tysiące informacji od innych chorych, że leków brakuje wszędzie.
Droga z hurtowni do aptek zajmuje już dwa tygodnie
Leki są już w Polsce, zostały dostarczone do hurtowni. Nie będą mieli problemów z zakupem leków w najbliższych dniach pacjenci z chorobami tarczycy, chorobami płuc czy diabetycy – powiedział w czwartek (11 lipca) na konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Szumowski powiedział, że Ministerstwo Zdrowia jest w ciągłym kontakcie z firmami farmaceutycznymi w związku z problemami z dostępnością do leków, m.in. na choroby tarczycy i cukrzycę.
– Te leki są już na terenie Polski, dostarczone do hurtowni, za chwilę będą przekazywane dalej – poinformował. Dodał, że “to jest problem techniczny, wynika oczywiście z globalizacji rynku i dużych koncernów”.
Teraz już nie hurtownie winne tylko mafie lekowe.
Szumowski wskazał, że problem z dostępnością leków w Polsce to także efekt działań mafii lekowej.
– W Polsce od wielu lat nikt nie walczył z mafiami lekowymi. Nasi poprzednicy znieśli kary za wywóz leków, nawet padały słowa, że jest to normalny obrót gospodarczy. No nie jest, to jest przestępstwo – podkreślił.
Na początku lipca Naczelna Izba Aptekarska w piśmie do Ministerstwa Zdrowia alarmowała, że niedostępnych dla pacjentów jest prawie 500 leków stosowanych m.in. w cukrzycy, nadciśnieniu, chorobach tarczycy, astmie, POChP i alergii. Dodała, że początkowo problem dotyczył niemal wyłącznie drogich leków oryginalnych, jednak obecnie zaczyna również brakować popularnych leków generycznych.
Na opublikowanym 5 lipca przez Ministerstwo Zdrowia wykazie produktów zagrożonych brakiem dostępności, znalazły się 324 produkty. Umieszczane są tam leki, których brakuje w co najmniej 5 proc. aptek w danym województwie. Preparaty z tej listy nie mogą być wywożone za granicę. Lista leków zagrożonych brakiem dostępności w Polsce jest publikowana co dwa miesiące, od lipca 2015 r.
Minister dalej uspokaja.
- 11 lipca na konferencji prasowej ogłasza zwycięstwo –
– Problem z dostępnością do leków został rozwiązany, był problemem technicznym, związanym z globalnymi mechanizmami rynku farmaceutycznego. Mamy zapewnienia od producentów i wiemy z naszych danych, że te leki są już w Polsce – zapewnia minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Zapowiedział również uruchomienie infolinii, której można dowiedzieć się gdzie dany lek można kupić. Tylko po co ta infolinia jak leki podobno już są?
- 17 Lipca na konferencji prasowej zapowiadał –
– Poziom dostępności leków w Polsce jest stabilny – uspokajał podczas środowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zapowiedział również, że w resorcie powstanie specjalny zespół monitorujący dostępność poszczególnych leków w aptekach.
– Pacjenci trochę się przestraszyli i mają do tego prawo – mówił minister Szumowski. – Zapewniam jednak, że poziom dostępności opakowań w Polsce jest stabilny.
Nie hurtownia, nie mafia lekowa, a pacjencji sa winni.
– Na szczęście u nas tych leków fizycznie nie zabrakło, po prostu pacjenci zrealizowali większe zakupy jednorazowo – wskazywał minister zdrowia. Jego zdaniem jednak producenci wznowili dostawy i leki w aptekach sukcesywnie się pojawiają.
Minister dalej uspokaja, twierdzi, ze powoła specjalny zespół. Jestem juz spokojny, bo jest kolejny zespół kolejna komisja, którą trzeba opłacać i nic z tego nie wynika.
Kolejny brak kompetencji rządzących. W aptekach zabrakło leków.
Zdesperowani pacjenci często uciekają się do innych rozwiązań. Na zachodzie kraju jeżdżą do Niemiec, a w pozostałych częściach Polski decydują się na zakupy w portalach aukcyjnych.
Nie hurtownie, nie mafie lekowe, nie pacjenci tylko osiem lat PO.
- 22 lipca – dla Polskiej Agencji Prasowej
Wiemy, że z pewnymi drobnymi rzeczami mogą być problemy, ale większość opakowań trafiła (do aptek – PAP). Nie powinno być już np. problemu z lekami dla chorych na tarczycę – powiedział minister. Problemy z brakiem leków mogą, jego zdaniem, wynikać również z tego, że ludzie kupują leki na zapas, a także z tego, że za czasów rządów PO pozwolono na wywóz leków za granicę. – Oni pozwolili na zbudowanie całych mafii lekowych, z którymi teraz zaczynamy walczyć – powiedział
Tymczasem w aptekach brakuje na dzień dzisiejszy ok 500 leków. Kryzys trwa i nie maleje
Ministerstwo zdrowia publikuje swoje listy brakujących leków, a Naczelna Izba lekarska swoje listy.
Jak podkreśla Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej, lista Ministerstwa Zdrowia niestety nie jest kompletna.
Na liście znajduje się ponad 300 pozycji. W rzeczywistości braków jest znacznie więcej. Zgodnie z danymi Naczelnej Izby Aptekarskiej w polskich aptekach brakuje ok. 500 leków, w tym tych, które są bardzo popularne.
Brakuje leków m.in. na cukrzycę i nadciśnienie
Początkowo kryzys leków dotyczył preparatów specyficznych, używanych rzadko. Teraz jednak farmaceuci i lekarze alarmują o brakach wśród produktów popularnych i używanych przez wielu pacjentów.
Jakich leków brakuje? Którzy pacjenci mogą obawiać się braków?
- leki na cukrzycę (niektóre rodzaje insulin);
- leki na obniżoną odporność (immunoglobiny);
- leki przeciwpadaczkowe;
- leki przeciwzakrzepowe;
- leki na nadciśnienie;
- leki na astmę;
- szczepionki chroniące przed błonicą, tężcem, krztuścem, odrą, świnką, różyczką, grypą.
Co istotne, nie we wszystkich wypadkach możliwe jest zastąpienie leku zamiennikiem. Często zmiana preparatu może niekorzystnie wpłynąć na skuteczność terapii lub być niebezpieczna dla zdrowia.
Farmaceuci doradzają, by w razie możliwości braki leków uzupełniać za granicą. Niemcy i Czesi mają większe zapasy leków.
Z czego wziął się ten kryzys ? czy to wina ośmiu lat PO, tak jak twierdzi minister ?
Kryzys leków wynika z kilku przyczyn. Nie jest prawdą, że apteki zaczęły pustoszeć dopiero za rządu PiS. Kluczowa okazała się ustawa refundacyjna wymuszająca od firm farmaceutycznych obniżki cen. Jej efektem było m.in. zmniejszenie produkcji oraz nielegalny wywóz leków za granicę.
Ponadto w ostatnim czasie – przez wzgląd na ochronę środowiska – sporo chińskich fabryk produkujących składniki do leków, zostało zamkniętych. Wśród leków sprzedawanych w Polsce nawet 80% może mieć substancje czynne z Chin.
Sprawdzam! Okazuje się, że wbrew zapowiedzią rządu leki ratujące życie Polaków nie są dostępne w aptekach. #ListaBrakujacychLekow #POrozmawiajmy #Kołobrzeg pic.twitter.com/ltQvAk3jHJ
— Marek Hok (@marek_hok) July 23, 2019
POLUB NAS NA FACEBOOKU