Szef Narodowego Banku Centralnego, standuper polskiej sceny politycznej stwierdził podczas swojej konferencji prasowej, że jesteśmy bogatym krajem, a tempo wzrostu gospodarczego rozwija się wręcz niesłychanie, dodając, że wszystko to co do tej pory mówi to… herezje. W słowach Glapińskiego na próżno doszukiwać się rozwiązań problemów związanych z drożyzną, czy brakami podstawowych surowców energetycznych i drastycznymi ich podwyżkami. Podczas gdy kraj pod rządami PiS tonie, władza stara się wszelkimi możliwymi sposobami zaklinać rzeczywistą skalę problemów, by dotrwać do kolejnych wyborów i móc czerpać z przywilejów władzy, kiedy zwykli Polacy będą walczyć o przetrwanie. Brakuje słów na Glapińskiego i całe to zdeprawowane towarzystwo władzy. Poniżej udostępniamy chory fragment, chorej wypowiedzi, chorego prezesa Glapińskiego.
“Polska w dobrych rękach w świetnej kondycji”
“My nie mamy kryzysu. Gospodarka bardzo szybko się rozwija. Tempo rozwoju gospodarczego jest niesłychanie wysokie. I tu powiem coś z punktu widzenia ekonomisty jest dziwne – tempo jest za wysokie z punktu widzenia inflacji. Gospodarka za szybko się kręci, za mocno się rozkręca” – mówił Glapiński.
Uwaga w Polsce trzeba ogłosić stan alarmowy. Należy w trybie natychiastowym ogłosić wotum nieufności dla rządu. Istnieje duże zagrożenie dla życia, zdrowia i bezpieczeństwa państwa i Polaków. Jeszcze jest czas ogłosić strajk generalny dopuki nie ma ciemności i mrozów. PIS wprowadza Polskę w średniowiecze będzie ciemno (odłączanie energi elektrycznej i sieci komunikacyjnych w tym internetu) zimno z powodu drożyzny i utrudnień dostępu do surowców opałowych. Ludzie to nie są żarty w Polsce stacjonują wojska USA trwa militarna okupacja państwo w którym broń jest dostępna jak w Polsce chleb czy ziemniaki, w którym jest ponad trzy miliony więźniów większa ich część… Czytaj więcej »