Ekipa z Woronicza przekracza kolejne granice poddaństwa wobec rządu. Pozbawieni własnego zdania pałkarze medialni, których jedynym zadaniem jest oklaskiwanie poczynań PiS i atakowanie opozycji, najwidoczniej nie uczą się na błędach z przeszłości. W 2017 roku głośno było o historii z usunięciem serduszka Arkadiusza Myrchy na antenie Wiadomości. Wczoraj mieliśmy powtórkę z rozrywki, szajki Kurskiego nie powstrzymał nawet okres świąteczny.
Rozejm bożonarodzeniowy nie wchodzi w grę.
Chyba od zawsze istnieje niepisana zasada, że święta to okres, kiedy wypadałoby dać na wstrzymanie z wieloma rzeczami. Nawet Kaczyński potrafił pokazać ludzkie oblicze, składając nietypowe życzenia, uwzględniając to jak zachowywał się w ostatnim czasie. Tego przekonania najwidoczniej nie podziela TVP, pokazując iż nie ma dla nich żadnych zasad, poza wiernym służeniem Nowogrodzkiej. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby wpaść na pomysł cenzurowania organizacji charytatywnej, zwłaszcza w tym momencie.
Rozumiem, że można się nie zgadzać z linią światopoglądową Jurka Owsiaka, niemniej jednak nie zmienia to faktu, iż WOŚP uratowała wiele istnień ludzkich. Wyobrażacie sobie TVN, wycinający logo Caritasu? W żadnym cywilizowanym kraju taka historia w mediach publicznych (ani jakichkolwiek innych) nie ma prawa się wydarzyć. Szajka z Woronicza wzoruje się na praktykach z epoki stalinizmu, to wtedy powstało kultowa historia z wycięciem z kadru Nikołaja Jeżowa. Wczorajszą sytuację nieudolnie próbował ratować pracownik tej stacji Jarosław Olechowski. Warto zadać pytanie, czy on naprawdę ma nas wszystkich za aż tak ograniczonych umysłowo?
Apel Owsiaka do Kingi Dudy! “Tata mógł pomóc onkologii, ale przeznaczył 2 mld na telewizję”
Panie Kurski, gdzie Pan i pana ekipa od Sylwestra będziecie spać?