Duda i Morawiecki zbojkotowali uroczystość 25-lecia uchwalenia konstytucji w Sejmie


2 kwietnia 2022 roku mija dokładnie 25 lat od momentu uchwalenia obowiązującej konstytucji. Obóz władzy traktuje treść dokumentu dość wybiórczo, niekiedy wręcz ostentacyjnie ją łamiąc. Słynne nieopublikowanie wyroku podczas rządów Beaty Szydło, spowodowało serię protestów społecznych, zakończonych pacyfikacją Trybunału Konstytucyjnego przez Julię Przyłębską. W międzyczasie pojawił się konflikt z Unią Europejską w sprawie sądownictwa. Rocznicowa uroczystość ściągnęła do Sejmu plejadę polityków. Jednak przedstawiciele obozu władzy nie pojawili się na niej, wywołując ożywione dyskusje w sieci.

Zarzuty dotyczące łamania konstytucji wobec reprezentantów “dobrej zmiany”, są stawiane właściwie od samego początku ich rządów. Doszło do tak niestandardowych sytuacji, że Trybunał Julii Przyłębskiej zakwestionował przepis Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Skalę absurdu potęgują dziwne wypowiedzi, jak ta Jarosława Kaczyńskiego, gdy nazwał Przyłębską “odkryciem towarzyskim”. Rzecz nie do pomyślenia w dojrzałej demokracji, a w Polsce takie słowa są powszechną praktyką. Biorąc pod uwagę powyższe rzeczy, nie było wielkiego zdziwienia, że rządzący nie przyszli do Sejmu, żeby uczcić 25-lecie wejścia w życie najważniejszego aktu prawnego. Najwidoczniej uznali, że szkoda zachowywać chociaż jakiekolwiek pozory szacunku wobec konstytucji. Co ciekawe, nawet Trybunał Konstytucyjny nie poinformował o tej rocznicy, natomiast przypomniał o związanej ze… śmiercią papieża.

Swoje trzy grosze dorzucił też Joachim Brudziński, który postanowił celebrować za pomocą prowokacyjnego Twitta. Na Wiejskiej nie pojawił się nikt z PiS, o przypadku nie może być mowy. Uroczystość przerodziła się w debatę na temat przyszłości losów opozycji i potrzebie wystawienia wspólnej listy wyborczej.

Exit mobile version