Edyta Górniak prędzej wyprowadzi się z Polski niż da się zaszczepić.


Gościem wczorajszego programu Gość Wydarzeń na Polsat News była Edyta Górniak oraz były szef GIS Marek Posobkiewicz. Artystka już na wstępie została poproszona o swój komentarz dotyczący sławnej już wypowiedzi na temat statystów w szpitalach. Stwierdziła, że jej słowa zostały zmanipulowane. Posobkiewicz natomiast jako były pacjent chory na Covid przedstawił swoje nagranie, gdzie zaśpiewał ,,To nie ja jestem statystą” w rytm melodii ,,To nie ja byłam Ewą”.

Artysta zadeklarowała, że nie przyjmuje szczepionki na Covid, ponieważ stwierdziła, że nikt nie da jej gwarancji, jak jej organizm na nią zareaguje. Z pełną odpowiedzialnością oznajmiła także, że gdyby szczepionki na tę chorobę były obowiązkowe w Polsce, nie mieszkałaby tu. Artystka zasugerowała, że szczepienia mogą być sposobem na przeludnienie. Jej zdaniem obecnie ludzie masowo chorują, ponieważ mają słabą odporność przez stres, który fundują media.

Górniakowanie na Hawajach

Ostatnio w mediach coraz głośniej słychać o piosenkarce. Oprócz kultowej już wypowiedzi o statystach artystka wypowiadała się także, że przez maseczki można się udusić, oraz że przewlekłą chorobę najlepiej ,,wyleczyć” odpoczywając na Hawajach. Niedawno powstało nawet nowe słowo odnoszące się do tego zjawiska. Górniakować, bo o nim mowa oznacza wypowiadać się na temat, na który nie mamy pojęcia.

Źródło Polsat

Exit mobile version