Z cyklu felieton Albina. Fala nienawiści w sieci na seniorów….za dwie godziny względnego bezpieczeństwa dla nich.
Seniorzy to nie tylko dość sprawni 60-latkowie, ale też 80-90 letni staruszkowie, często żyjący już samotnie, bo towarzysz życiowy odszedł pierwszy i bojący się wszystkiego, a najbardziej choroby w samotności i umierania w samotności, bo bywa, że i dzieci odeszły wcześniej.
Nie da się zrozumieć tego, że ktoś może być przeciwko tym, zaledwie dwóm godzinom spokojniejszych zakupów dla nich. I jak zawsze, gdy brak racji, pada wiele kłamstw i przekłamań, a to, że w tych godzinach sklepy będą puste, że handel zbankrutuje,że trzeba będzie wydłużać godziny handlu, czy przywracać handel w niedziele, abo że seniorzy “specjalnie” będą chodzić w innych godzinach itd…
Najpierw przypomnę, że przez 45 lat, handel w Polsce miał tzw “przerwę obiadową”. W godzinach od 10 do 14 nie pracował, większość sklepów była nieczynna i przeżyliśmy bez problemów. Problemem było to co w tych sklepach było albo nie było, ale nie godziny handlu.
Godziny 10-12 to nie są godziny szału zakupowego w sklepach spożywczych i nigdy nie były. To godziny względnego zastoju. Taki mamy rytm dnia. Kupujemy na ogół od rana (chleb,mleko, bułki, coś do obiadu) , a potem po południu (na kolację, na następny dzień). Tak funkcjonujemy “od zawsze”, taki mamy w Polsce model zakupów.
Poraża co innego, że mamy tyle złości i zawiści tam, gdzie empatia powinna być wręcz nakazem cywilizacyjnym. LUDZIE- TU MOWA O NASZYCH SENIORACH, O TYCH, KTÓRZY NAS WYCHOWYWALI, A TERAZ U SCHYŁKU ŻYCIA CHCIELIBY MIEĆ POCZUCIE WZGLĘDNEGO BEZPIECZEŃSTWA I ZROZUMIENIA.