Gowin przeciwko PiS: To nie wina opozycji, że wybory nie odbyły się w maju.


Gowin: Uchroniłem Polskę przed głębokim, wieloletnim kryzysem, Gdyby doszło do zakwestionowania wyniku wyborów przez SN, Polska na wiele lat pogrążyłaby się w chaosie. 

Gowin był przeciw , popierał opozycję w tej sprawie

“Wybory przebiegłyby w aurze takiego chaosu, byłoby tyle bałaganu, tyle zastrzeżeń, że Sąd Najwyższy – obojętnie, czy w składzie “starych’ czy “nowych” sędziów – na pewno by wyniku tych wyborów nie uznał. One nie mogły się odbyć w formie korespondencyjnej ani 10, ani 23 maja” – stwierdził w RMF FM lider Porozumienia Jarosław Gowin,

To nie wina opozycji, że wybory nie odbyły się w maju.

– O tym rozstrzygnęła pandemia. Nie powiedziałbym, że opozycja jest temu winna. Wiem, że takie interpretacje są popularne w części obozu Zjednoczonej Prawicy. Powiedzmy sobie otwarcie: Senat miał prawo do tego, żeby procedować ustawę o głosowaniu korespondencyjnym przez 30 dni, nie złamał tutaj przepisów. Tym bardziej nie złamali przepisów samorządowcy, którzy bez wejścia w życie ustawy nie mieli podstaw prawnych do tego, żeby wydawać spisy wyborców

Morawiecki do opozycji ; “Wasza obstrukcja doprowadziła do niemożliwości przeprowadzenia wyborów”

– Wasza obstrukcja doprowadziła do tego, że one (wybory) były niemożliwe do przeprowadzenia. Dzisiaj proponujemy wybory w trybie tradycyjnym i też jednocześnie korespondencyjnym – podkreślił Premier.

Jak tu wierzyć Gowinowi, który zmienia zdanie co tydzień.

Najpierw Mówił że najwcześniej wybory mogłyby się odbyć za dwa lata ponieważ wcześnie stanowiłoby to zagrożenie dla życia i zdrowia Polaków, potem że w sierpniu 2020, a teraz że jednak może 28 czerwca.

Przypomnijmy co lider Porozumienia Jarosław Gowin po spotkaniu z szefem PO Borysem Budką. Jesteśmy daleko od znalezienia konsensu, ale ważne, że rozmawiamy – nie tylko o przesunięciu terminu wyborów, ale też o tym jak najszybciej wyprowadzić Polskę ze stanu zapaści gospodarczej – podkreślił w poniedziałek i dodał Liczymy na to, że przedstawiciele partii opozycyjnych będą gotowi do dyskusji nad “planem Sośnierza”, a równocześnie sami deklarujemy gotowość bardzo poważnego podejścia do innych alternatywnych propozycji. 

Plan Sośnierza mówił że wybory nie mogą się odbyć wcześniej niż w połowie sierpnia !

Przypomnijmy zatem, co Gowin zapowiedział, w TOK FM, w czwartek 7 maja, uradowany paktem z Kaczyńskim: „Szczególną troską otoczymy zasady dotyczące powszechności i tajności wyborów. Głosowanie odbędzie się w taki sposób, jaki zalecają i minister zdrowia, i eksperci, czyli w sposób korespondencyjny”.

70 milionów wydane na wybory których nie mogło być

68 896 820 złotych – na taką kwotę opiewają faktury, które w związku z przygotowaniami do organizacji wyborów Poczcie Polskiej wystawiły co najmniej cztery firmy. Z dokumentów, do których dotarł tvn24.pl, wynika, że poczta wypłaciła z tego tytułu już ponad 26 milionów złotych, choć wybory prezydenckie się nie odbyły.

W czwartek “Dziennik Gazeta Prawna” napisał, że władze poczty próbują odzyskać od państwa poniesione koszty wyborów, które się nie odbyły. “Teraz trwa poszukiwanie bezpiecznej formuły prawnej, w ramach której można byłoby się rozliczyć z pocztą. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, spółka podjęła rozmowy w tej sprawie, a uczestniczą w nich przedstawiciele Prokuratorii Generalnej RP”

Obóz Zjednoczonej Prawicy stanie na straży uczciwości wyborów

(Plotki o tym że) My obóz zjednoczonej prawicy i sama Pani Marszałek Witek że będziemy chcieli ograniczyć czas na zbieranie podpisów są wyssane z palca, reguły wyścigu prezydenckiego powinny być uczciwe i obóz zjednoczonej prawicy stanie na straży uczciwości tych zasad.

Pytanie co jeśli nie cały obóz zjednoczonej prawicy stanie na straży uczciwości wyborów, dochodzą do nas już informacje o planowanych niepokojących planach PiS.

Exit mobile version