Problemem w kieleckiej radzie miejskiej stał się Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy, którego likwidacji chcą władze – część radnych jest jednak przeciwna. Okazało się, że przygotowane przez nich projekty, w tym jeden, w którym znalazł się statut szkoły branżowej, która miałaby się tam znaleźć, zaginęły. TVP 3 zainteresowała się sprawą i poprosiła o komentarz Sekretarza. Ten jednak 3 x z rzędu klepie formułkę niezwiązaną z tematem. Musicie to zobaczyć! 🙂
Problem wokół Ośrodka Wychowawczego
Problem wokół Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego zainteresował lokalne media. Ze względu na sytuację finansową, władze chcą go zlikwidować. Niektórzy radni są jednak przeciwni.
Zaproponowano, by na miejscu, prócz samego MOW, uruchomić również szkołę branżową, która mogłaby pomóc znajdującym się w trudnej sytuacji dzieciom i młodzieży. Z tej racji przygotowano trzy projekty, które miały być omawiane podczas kolejnych posiedzeń rady miejskiej oraz zaopiniowane przez prawników.
Okazało się, że statut placówki, załączony do projektów, zaginął w ratuszu. Po ponad tygodniu wciąż nie otrzymano odpowiedzi od prawników, którzy mieli zaopiniować wszystkie elementy układanki. Statut jednak do nich nie trafił, a rozmowy na temat MOW nie mogły być prowadzone przez dłuższy czas – informuje portal wtv.pl
Niedługo później pojawiła się negatywna opinia radców prawnych. Według radnych statut placówki został odnaleziony już po tej opinii.
Niechlubna popularność miejscowego Sekretarza
Dziennikarz rozmawiał sekretarzem Miasta Kielce, Szczepanem Skorupskim, choć w rzeczywistości ciężko nazwać to rozmową. Sekretarz trzykrotnie odpowiadał na te same pytania zapętloną formułką, mimo nacisków dziennikarza.