Jadwiga Caban- Korbas dała się poznać Polakom niecały rok temu, kiedy podczas spotkania sztabu zarządzania kryzysowego wygłosiła kontrowersyjne przemówienie. Jednym, jej spontaniczna, żartobliwa wypowiedź przypadła do gustu, inni oburzeni byli brakiem profesjonalizmu urzędniczki. Jedno jest pewne, film dokumentujący spotkanie, był hitem internetu przez kolejnych pare miesięcy. Popularność nie wyszła jej jednak na dobre. Tuż po tym jak nagranie trafiło do sieci, kobieta straciła pracę.
Dr Jadzia buntowniczka
“I tak by mnie wywalono, bo ja bym nie wykonywała ślepo poleceń” – mówi dr Coban – Karbas
Nie można odmówić Pani Jadzi charyzmy, ale także tego, iż niewątpliwie ma swoje zdanie.Była szefowa sanepidu krytycznie ocenia pracę rządu w zakresie walki z koronawirusem. Według niej niedopuszczalne jest wymierzanie przez sanepid kar.
” Nie zgadzam się z karaniem ludzi i z tym że wymaga się, żeby Sanepid był policją sanitarną. To jest po prostu niehumanitarne w okresie, kiedy ludzie tracą pracę i dorobek życia. Nie tędy droga. Nie zgadzam się również z tym, że ukryto lekarzy rodzinnych i leczą teraz przez telefon. Uważam, że w tym czasie szczególnie powinni przyjmować ludzi osobiście. Moim zdaniem również lockdown niczego nie załatwia, to jest ucieczka na moment – wymienia Jadwiga Caban-Korbas podczas wywiadu z TVN.
Polacy są podobnego zdania?
Według najnowszych badań siedem na dziesięć Polaków popiera przedsiębiorców działających wbrew rządowym restrykcjom. Większość nie popiera też przedłużonego lock downu oraz nakładania mandatów i kar administracyjnych na niestosujących się do ograniczeń. Polacy mają już dosyć bezmyślnej polityki partii rządzącej, która zdaje się nie zważać na losy średnich i małych firm.
Dziś okazuje się, że Pani Jadzia, z której śmiała się cała Polska jest jedną z nielicznych, która nie zamknęła oczu na prawdziwe problemy Polaków. Jako szefowa sanepidu, z całą pewnością nie narzucała by niekonstytucyjnych, krzywdzących kar.
Niesłusznie usunięta ze stanowiska?
-Wszyscy, którzy znali Panią dyrektor wiedzą, że to jest osoba ekstrawagancka, ale nie było to naganne, było to inne. Po prostu przyzwyczailiśmy się do tego, że Pani jest osobą dzisiaj byśmy określili – taką feestyle’ową, według młodzieżowego slangu. – tłumaczy jeden z jej współpracowników.
A poniżej, znajdziecie budzące uśmiech na twarzy, słynne przemówienie Pani Jadzi A może w tym całym szaleństwie była nutka rozsądku? Tego na pewno brakuje naszym rządzącym. Zgadzacie się z tym?