Przypominam , że konstytucja dotyczy obywateli RP,a w nigdzie w konstytucji nie ma, że płód jest obywatelem.Konstytucja nakazuje też wszystkich obywateli traktować po równo, a kobiety są obywatelami RP, w przeciwieństwie do płodu, który obywatelem nie jest, a więc jest….NIEODŁĄCZNĄ CZĘŚCIĄ CIAŁA KOBIETY!!!
To kobieta w ciąży dostaje świadczenia na siebie i płód,a nie płód oddzielnie. To kobieta w ciąży ma zagwarantowane wszelkie prawa konstytucyjne, a nie płód oddzielnie od kobiety.To kobietom konstytucja gwarantuje poszanowanie i godność, zakaz dyskryminacji, zakaz tortur, tak psychicznych jak fizycznych i wszelką opiekę medyczną,socjalną, prawną.
W konstytucji nic nie ma o tym,aby płód bez kobiety takie prawa miał.Wniosek prosty- najpierw prawa kobiet, potem tego co się z kobiecością łączy!!!
Już artykuł 1 konstytucji stanowi:Art. 1. konstytucji-Rzeczpospolita Polska jako dobro wspólne.Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Nic nie ma w konstytucji, aby płód był już obywatelem.
Art. 9. konstytucji-Przestrzeganie prawa międzynarodowego.
Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego.
Prawa kobiet są międzynarodowymi prawami, uznawanymi przez Polskę.Jakiekolwiek pogarszanie praw kobiet, jest łamaniem praw człowieka.
a tu najciekawsze:
Art. 18.konstytucji- Zasada ochrony rodziny.
Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
Ten artykuł jednoznacznie nakazuje dbać szczególnie o matki, rodziców, kobiety w ciąży. To kobiety rodzą dzieci a nie odwrotnie i to kobietom konstytucja gwarantuje wszelkie prawa i szczególną ochronę. Macierzyństwo odnosi się do kobiet, a nie płodu, bo to kobiety są “macierzami”, a nie płody.
Konstytucję należy “czytać” całościowo, a nie wybierać sobie tylko to co pasuje do ideologii, jak np uczynił prof Zoll, fundamentalista w sprawach aborcyjnych, całkowity przeciwnik aborcji ze względów społecznych, ale również przeciwnik wszelkiej aborcji, poza przypadkami klinicznymi, z zagrożeniem życia kobiety….czyli nawet gorzej jak w Iranie.
To właśnie “dzięki” takim prawnikom jak Zoll, od wielu lat mamy jedno z najsurowszych praw antyaborcyjnych na świecie, od kilku dni jeszcze surowsze.