fbpx

Filmy i zdjęcia. Kato-lidzcy patrioci, opluwali kopali uczestników marszu równości. Policja bierna.


Subksrybuj nas na Google News

– Ja jestem z prasy (…) Nie pluj na mnie – mówi na nagraniu udostępnionym przez LGBT+News Polska dziennikarz OKO.Press. Na wideo widać, jak grupka mężczyzn pluje na niego, słychać jak go wyzywa, a także próbuje go popychać. – Je*** cię ku***, zboczeńcu. Won mieszańcu – krzyczy jeden z kontrmanifestantów. Jak widać na filmiku, policjanci byli niezbyt chętni, aby pomóc zaatakowanemu dziennikarzowi.

Kamera zarejestrowała jak grupa młodych mężczyzna atakuje dziennikarza, który kilkukrotnie prosił policje o pomoc.

Dziennikarz Okopress w atmosferze linczu zaatakowany i opluty na marszu równości w Białymstoku. Bierna postawa policji. napisał Robert Biedroń i dodał “Marsz równości powinien być świętem radości i tolerancji. Niestety, nie w Polsce. Działania rządzących i podlegających im służb skończą się tragedią”.

Michał Szczerba – Jestem wstrząśnięty atakami fizycznej agresji w Białymstoku. Państwo i podległe mu służby straciły kontrolę i nie zapewniły elementarnego bezpieczeństwa obywatelkom i obywatelom uczestniczącym w pokojowej manifestacji. Bandyci przejęli miasto. Czas na dymisję

Kolejne ataki prawicowców

To nie jedyny atak na tym marszu. Kolejny film pokazuje atak na uczestnika manifestacji. Kibole pomiędzy kolejnymi modlitwami do Boga, kierowali wulgaryzmy i przekleństwa do demonstrantów.

I kolejny film , jak prawicowi silni mężczyźni biją bezbronną dziewczynę

Policja zamiast ochraniać manifestantów, stwarzała niebezpieczne sytuacje. Helikopter latał tak nisko jakby przygotowywał się do desantu komandosów. Huk był potworny, chyba chodziła o to aby nie było słychać muzyki zawsze towarzyszącej manifestantom. Lepsza obserwacje zapewniłby zwykły dron, jeżeli zdaniem Policji potrzebna była taka obserwacja.

Pierwszy Marsz Równości w Białymstoku przeszedł całą zaplanowaną 3 km trasę. Mimo ciągłych ataków setek kiboli, którzy zjechali z całej Polski. Policja początkowo bierna, skutecznie rozbiła salwami z gazu pieprzowego i petardami pięć blokad przeciwników marszu. „Czułem się jak na wojnie” – mówił jeden z uczestników Marszu. (Facebook okopress)

Tuż obok msza święta, która nikomu z manifestujących w marszu nie przeszkadzała

Tuż obok manifestacji odbywała się msza się msza święta za niewiernych i zbłąkanych. Nikt z uczestników Marszu Równości nie atakował ani nie kierował obraźliwych słów w kierunku modlących się

Po pewnym czasie policja wreszcie włączyła się i rozproszyła blokujących kiboli, którzy używali do tego nawet własne dzieci. Prawicowo krzyczeli do Policji “czy pozwolicie aby oni adoptowali wasze własne dzieci” ?!

Galeria 1

Materiały dziennikarza z Okopress

Jednej z kontrmanifestacji “Marsz w obronie rodziny” zaplanowany został tak aby przeciąć drogę wcześnie zaplanowanej paradzie równości. Magistrat nie zezwolił na taką manifestacje, sąd pierwszej uznał że magistrat nie może wydać takiego zakazu, ale sąd apelacyjny nie podzielił tego zdania i wydał zakaz.

POLUB NAS NA FACEBOOKU


Like it? Share with your friends!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments