Andrzej Duda spotkał się w Watykanie z papieżem Franciszkiem. Jak przekazał później w trakcie spotkania z dziennikarzami, podjęli temat wojny w Ukrainie. Prezydent musiał zmierzyć się z pytaniem dziennikarki, która spytała, czy papież mówił coś o agresorze Putinie. Zapanowała konsternacja i kwaśne miny prezydenta.
“Czy papież powiedział cos o Putinie?”. Konsternacja na twarzy Dudy
Reporterzy byli dociekliwi, gdyż ostatnio papież Franciszek ściągnął na siebie krytykę nawet katolickich publicystów. Chodzi o jego niezwykle oszczędne wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie i brak wskazania na Rosję czy Putina jako agresorów.
“Papieskie przemilczenia, uciekanie od tematu wojny i odpowiedzialności za nią aż krzyczały w czasie nabożeństwa pokutnego poprzedzającego akt ofiarowania Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi” — komentował w portalu Onet, Tomasz Terlikowski.
Jedna z dziennikarek po spotkaniu Dudy z Franciszkiem zapytała wprost: “Czy papież powiedział cos o Putinie?”. Prezydent na chwilę zamilkł, a na jego twarzy pojawiła się konsternacja, zrobił kwaśną minę, po czym uśmiechnął się i odpowiedział:
— Generalnie ja mówiłem, relacjonowałem, jaka jest sytuacja. Ojciec Święty zadawał mi pytania, do tego sprowadzała się cała rozmowa. Ja Ojcu Świętemu mówiłem, jaka jest polityka polska, jak wyglądają rozmowy z Wołodymyrem Zełeńskim — opisywał Duda.
Po )-(UJ on tam pojechał?
Czy to normalne żeby wciągać Watykan do wojny ? Znany jest fakt historyczny kiedy dwaj zbrodniarze Hitler i Mussolini zyskali przychylność Watykanu dla swojej polityki. Tutaj mamy do czynienia z brudami takimi jak Duda i Biden. Ktoś tutaj powinien być neutralny i politycznie nie uwikłany w brudy polityczne.