Magdalena Ogórek to jedna z najpopularniejszych osób związanych z obecną TVP. Praca w mediach Jacka Kurskiego dała jej duży rozgłos, ale okazuje się, że i problemy. O sprawie napisał “Super Express”. Kontrowersyjna gwiazda, znana z bezkrytycznego podejścia do obecnej władzy, dorobiła się psychofana. Mężczyzna nie daje jej spokoju od wielu miesięcy, skutkiem tego sąd musiał wsadzić go do aresztu z powodu nękania Ogórek.
Według informacji podanych przez “Super Express” problemy gwiazdy TVP zaczęły się w listopadzie 2021 roku na premierze jej książki. Podczas imprezy z tego okazji pojawił się mężczyzna, który próbował ją zaatakować! Mariusz M. wysyłał wcześniej pogróżki, a gdyby nie interwencja będącej w pobliżu policji, Ogórek byłaby w dużym niebezpieczeństwie. Finalnie sprawa ataku znalazła się w sądzie, 44-letni prześladowca dostał zakaz zbliżania się do byłej kandydatki na prezydenta.
Jednak pierwszy wyrok nie ostudził w żaden sposób jego natarczywości – psychofan ciągle wysyłał Ogórek wiadomości. W wyniku tego trafił na pół roku do aresztu. Policja znalazła w mieszkaniu mężczyzny artykuły prasowe na jej temat, są przesłanki świadczące, iż może być niepoczytalny. Magdalena Ogórek żyła w ciągłym niebezpieczeństwie, bojąc się od własne życie. – Gdyby ten mężczyzna miał przy sobie nóż, mogłoby dojść do nieszczęścia – stwierdziła w rozmowie z “Super Expressem”. Psychofan gwiazdy wyjdzie z więzienia pod koniec czerwca. Czy nadal będzie stanowił wtedy zagrożenie, a gwiazda TVP znajdzie się pod ochroną?