Andrzej Duda ma wyjątkową zdolność łączenia Polaków w ocenie drugiej kadencji prezydentury. Nawet wielu fanatycznych wyborców dobrej zmiany okazuje rozczarowanie jego postawą – ucieczkę w narciarstwo i skuter wodny od prawdziwych problemów z jakimi mierzy się nasz kraj. Wystarczy wpisać na twitterze frazę “Duda żałuję, że głosowałem” i wyświetla się cała litania krytycznych komentarzy. Głowa państwa nadal trzyma swój poziom i nie pogratulowała naszym wioślarkom pierwszego medalu w Tokio. Czy ma to związek z tym, że jedna z nich wywodzi się ze społeczności LGBT?
“LGBT to nie ludzie, to ideologia”
Trochę ponad rok temu prezydent zasłynął wypowiedziami skierowanymi przeciwko środowisku LGBT, próbując na tym ugrać kilka procent w elektoracie wiejskim. Agresywny styl, segregacja, kołtuństwo i podważanie zdobyczy nauki (“nie będę się szczepił, bo nie”) są symbolami jego kampanii wyborczej. Był to pierwszy od 1968 roku tak zmasowany atak władzy na konkretną grupę społeczną z polskim obywatelstwem. Cofnęliśmy się trochę do czasów gomułkowskich i nagonki na Żydów, będących pod ostrym obstrzałem decydentów z PZPR.
Andrzej Duda przyzwyczaił, że uaktywnia się głównie podczas błahych i nic nieznaczących wydarzeń sportowych, ale dziwnym trafem całkowicie pominął wczorajszy sukces Katarzyny Zillmann i jej koleżanek – Agnieszki Kobus-Zawojskiej, Marty Wieliczko i Marii Sajdak. Kilka dni temu znalazł czas, żeby zachwycać się fryzurą Roksany Węgiel (sic!), ale nie przeszło mu przez gardło wyrażenie jakiejkolwiek radości z pierwszego sukcesu na olimpiadzie. Koincydencja raczej nieprzypadkowa. Chociaż może to i lepiej, że milczy, mając w pamięci niedawną gafę przy pisaniu kondolencji dla rodziny Krzysztofa Krawczyka, gdzie znowu podzielił Polaków. W kancelarii prezydenta może za chwilę może zapanować jeszcze większa konsternacja – naszą największą szansą medalową jest Jolanta Ogar-Hill, która też deklaruje się jako lesbijka. Nie zabrakło internautów, którzy trafnie przewidzieli postawę Andrzeja Dudy. A korzystając z okazji – wielkie dzięki za to srebro, dziewczyny!